Zasady finansowania niepublicznych placówek oświatowych zostaną uporządkowane. Jak dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna, resort edukacji chce ujednolicenia systemu na terytorium całego kraju.
Samorządowcy domagają się całkowitej rezygnacji z dotowania prywatnych szkół i przedszkoli. Placówki te i tak pobierają czesne od rodziców. Dlatego samorządowcy proponują, aby w sytuacji, gdy nie wystarczy im pieniędzy z budżetu na własne wydatki oświatowe, mogli zrezygnować z dotowania niepublicznych placówek.
Jeśli ten pomysł nie przejdzie, chcą ujednolicić w całym kraju wysokość dotacji na uczniów prywatnych szkół. Skłania się ku temu resort edukacji. Z kolei sami zainteresowani żądają rzetelnego naliczania pieniędzy na edukację prywatną.
Samorządowcy argumentują, że zmiany są potrzebne w związku z niżem demograficznym. Dziennik Gazeta Prawna przytacza dane GUS, z których wynika, że w 2023 roku do przedszkoli zostało zapisanych 350 tysięcy trzylatków – ponad 20 tysięcy mniej, niż rok wcześniej. Z kolei do pierwszej klasy podstawowej w ubiegłym roku zapisanych zostało prawie 400 tysięcy siedmiolatków. To delikatny wzrost w porównaniu z poprzednimi latami, ale spory spadek, uwzględniając dane z lat 2015-2017.