Jaka przyszłości czeka pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach? Zgodnie z zapowiedziami urzędu miasta w MOPR ma nastąpić redukcja zatrudnia. Plany reorganizacji miejskiej opieki społecznej niepokoją pracowników instytucji oraz dzielą radnych.
W poniedziałek (17 lutego) doszło do pierwszego spotkania dyrekcji MOPR z przedstawicielami związków zawodowych w sprawie zwolnienia około 100 z ponad 700 pracowników.
Monika Zakrzewska, dyrektor miejskiej instytucji informuje, że na tę chwilę nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje. Z kolei przedstawiciele związków zawodowych zwrócili się z prośbą o przedstawienie dokładnych danych na temat planowanej redukcji zatrudnienia.
– Mówimy o tym, jakie będą to grupy, czy stanowiska. Związkowcy zwrócili się o przekazanie szczegółowych informacji na temat kategorii stanowisk, które są przewidziane do likwidacji – tłumaczy.
Zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami władz miasta plan zwolnień grupowych ma objąć przede wszystkim osoby, które nabyły prawa emerytalne oraz pracowników na umowach terminowych, które nie będą przedłużane. Oprócz zwolnień grupowych część pracowników instytucji ma być przeniesiona do ratusza, m.in. do nowoutworzonego Wydziału Polityki Społecznej i Profilaktyki Zdrowotnej.
Kolejne spotkanie między dyrekcją MOPR, a związkowcami ma odbyć się w przyszłym tygodniu. Tymczasem do sprawy planuje się odnieść także Świętokrzyska Solidarność, która zapowiedziała, że w sprawie sytuacji w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie zwoła konferencję prasową we wtorek, 18 lutego.
Jak informowaliśmy władze Kielc redukcję etatów oraz optymalizację wydatków w MOPR argumentują tym, że stolica regionu świętokrzyskiego na tle innych miast w Polsce o porównywalnej wielkości i zakresie świadczonych usług związanych z opieką wydaje najwięcej na pomocą społeczną. W 2023 roku było to ponad 14 proc. budżetu miasta. Tymczasem w tym samym okresie m.in. w Gliwicach na ten cel przeznaczono 6 proc. budżetu. Na podobnym poziomie wyglądały wydatki Opola i Rzeszowa. Z kolei nieco więcej, bo około 8 proc. w 2023 roku wydał Olsztyn, czy Toruń.