M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
W maju 2018 roku spektaklem „Umrzeć ze śmiechu” Teatr TeTaTeT inaugurował swoją działalność. Komedia o kobiecej przyjaźni, która sięga dalej niż do grobowej deski, po siedmiu latach doczekała się kontynuacji. W poniedziałek, 24 lutego na Małej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury odbędzie się nie tylko polska, ale i europejska prapremiera przedstawienia „Trzy damy z Alabamy”.
Jak wyjaśnia reżyser, Mirosław Bieliński, „Trzy damy z Alabamy” wyszły spod pióra dramaturga, Paula Elliotta w ubiegłym roku.
– Bogusława Plisz-Góral bardzo szybko to przetłumaczyła na język polski i dostałem od niej egzemplarz. Także bardzo szybko przeczytałem i stwierdziłem, że robimy. Zapadła decyzja. Światowej prapremiery nie zrobimy, bo w zeszłym roku wystawił to chyba teatr w Bostonie, ale w Europie ten tekst nie ukazał się na żadnej scenie, a w Polsce tym bardziej – podkreśla.
Śmiech i wzruszenie
Mirosław Bieliński zapowiada, że widzowie na pewno mogą się spodziewać dużej dawki śmiechu.
– Czy to będzie taki śmiech spontaniczny, jak na wielu innych naszych spektaklach, to nie wiem. Ale na pewno będą też wzruszenia. Pierwsza część również mnie bawiła i wzruszała, zwłaszcza ta niesamowita przyjaźń, której nawet śmierć nie ograniczyła. W drugiej części mamy problem relacji między młodym pokoleniem, a tym trochę starszym, między córką, a matką, a właściwie matkami, bo Rachel była wychowana przez cztery panie, bez tego pierwiastka męskiego. Dlatego też dziewczyna była niesamowicie rozpieszczona i mało przystosowana do życia i nagle musi się zmierzyć z macierzyństwem. Jest przerażona, jak sobie poradzi z nową rolą – matki, i to do tego bliźniaków – zaznacza.
A trzy damy – Connie, Millie i Lena, wraz z urną z prochami swojej przyjaciółki Marry, wracają z podróży dookoła świata. Jak dodaje reżyser, niespodziewanie rozsądna do tej pory Connie, przywozi pewną niespodziankę.
– Jest taki wzruszający moment, kiedy Connie podejmuje decyzję, że córka jest najważniejsza. Ale ten plan nie udaje się, bo nagle pojawia się ktoś, kto ten spokój burzy – śmieje się.
Wyzwanie aktorskie
W rolę trzech dam wcielają się: Teresa Bielińska, Ewa Pająk i Małgorzata Oracz.
Ewa Pająk przyznaje, że ta część jest trudniejsza do zagrania niż pierwsza.
– W pierwszej mieliśmy różne zabawne sytuacje, gdzie np. Bobby robił striptiz, dziewczyny wnosiły po raz pierwszy urnę. Tu już wszystko wiadomo. Wiadomo, że jest urna, że dziewczyny pojechały w podróż dookoła świata. Nie ma tutaj takich sytuacji, które by podbijały akcję. Natomiast najważniejsze jest słowo, a żeby bawić słowem bez dodatkowych elementów, to jest szalenie wymagające od każdego z nas. Musimy być bardzo skupieni na partnerze, na temacie – zdradza.
Zapytana, jakie tematy wysuwają się na pierwszy plan, wyjaśnia:
– Bezwzględnie, tak jak w pierwszej części, przyjaźń, a to, co się pojawia w drugiej, to przekaz, że nigdy nie jest za późno na miłość. To chyba jest przesłanie tego spektaklu – dodaje.
Debiut na kieleckiej scenie
Rachel, córkę Connie, zagrają wymiennie Magda Szczepanek i Magdalena Daniel. W rolę Bobby’ego wcieli się Łukasz Oleś. To aktorzy dobrze znani kieleckiej publiczności. Natomiast na scenie Teatru TeTaTeT po raz pierwszy pojawi się Mateusz Dymidziuk. To absolwent Wydziału Aktorskiego Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu (2022). Na scenie zadebiutował już na pierwszym roku studiów w spektaklu „Męskie perspektywy miłości” w Instytucie Grotowskiego we Wrocławiu (2019), a od tego czasu występował w wielu produkcjach teatralnych, telewizyjnych i filmowych. Widzowie mogą go kojarzyć z serialu „Papiery na szczęście”, czy z filmów „U Pana Boga w Królowym Mieście” oraz „Pokolenie Ikea”.
Jak zapowiada, w „Trzech damach…” zagra Francuza.
– Jest to postać, którą trzy damy z Alabamy poznały we Francji i przyjeżdża tutaj w poszukiwaniu swojej damy. Ale która to z nich, to już państwo się przekonają, oglądając spektakl – zachęca.
Mateusz Dymidziuk przyznaje, że do Kielc został zaproszony przez Teresę i Mirosława Bielińskich.
– Po przeczytaniu tekstu przyjąłem tę propozycję, bo jest bardzo dobry, aktorski, komediowy, więc czysta przyjemność. Mirek jest bardzo dobrym reżyserem, z kolei z Magdą Szczepanek i Łukaszem Olesiem znaliśmy się już wcześniej prywatnie, więc ta praca jest bardzo owocna nie tylko w próbach, ale także poza nimi, we wspólnym myśleniu o spektaklu – tłumaczy.
Prapremiera w poniedziałek, 24 lutego
Prapremiera komedii „Trzy damy z Alabamy” w poniedziałek, 24 lutego, o godz. 19.00. Kolejne spektakle: 7, 8 i 9 marca. Szczegóły na internetowej stronie Teatru TeTaTeT.
