W 22. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się w sobotę (22 lutego) przed własną publicznością z zamykającym tabelę Śląskiem Wrocław.
Cztery ostatnie mecze pomiędzy tymi drużynami zakończyły się podziałem punktów, a trzy z nich remisem 1:1 (w grudniu 2023 roku we Wrocławiu było 0:0).
Jednak to Korona jako ostatnia zainkasowała trzy punkty w starciu ze Śląskiem, a stało się to 1 sierpnia 2022 roku. Żółto–Czerwoni wygrali wówczas przed własną publicznością 3:1. Kielczanie są niepokonani w domowych starciach z wrocławianami od października 2016 roku. W tym czasie zaliczyli pięć wygranych i jeden remis. Śląsk ostatni raz wygrał z Koroną w marcu 2020 roku u siebie 2:1.
Wrocławianie wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale zdaniem Marcela Pięczka, będą tym bardziej zdeterminowani i groźniejsi niż w poprzednich starciach.
– Wiadomo jak gra drużyna, która ma nóż na gardle. Każdy mecz jest dla nich tak naprawdę o życie, bo każda wygrana będzie przybliżać ich do wydostania się ze strefy spadkowej. Myślę, że z takimi przeciwnikami gra się najciężej. Ich determinacja jest na najwyższym poziomie, na pewno też dołożą do tego jakość. Są przecież wicemistrzami Polski i pokazali w ostatnim, wygranym meczu z Widzewem, że nie można ich lekceważyć – uważa 24–letni wychowanek Startu Łódź.
W rundzie jesiennej sezonu 2024/25, meczu rozegrany w dolnośląskiej stolicy zakończył się rezultatem 1:1. Gola dla kielczan strzelił w 87. minucie Hiszpan Adrian Dalmau, tuż przed końcowym gwizdkiem wyrównał Czech Petr Schwarz.