Na stacji narciarskiej w Konarach pełnia zimy, z czego chętnie korzystają narciarze i snowboardziści. Warunki na stoku są bardzo dobre. – Śnieg jest twardy, zmrożony, jeden z lepszych dni pod tym względem, sama przyjemność – mówili amatorzy białego szaleństwa.
Z godziny na godzinę na stoku jest coraz więcej osób, ale nie tworzą się kolejki do wyciągu. Działa też tzw. „ośla łączka”.
Ireneusz Jarosz, współwłaściciel stacji narciarskiej powiedział, że zapas śniegu jest duży. – Armatki pracują gdy temperatura jest w granicach minus 8 -10 stopni. Zdarzyła się nawet noc gdy termometry pokazały 20 stopni mrozu. Warstwa białego puchu wynosi od 60 cm. do 1 m. Śnieg powinien utrzymać się jeszcze przez 2-3 tygodnie, w zależności od pogody – prognozuje.
Stok w Konarach jest oświetlony, ma długość prawie 500 metrów. Działa tu również wypożyczalnia sprzętu narciarskiego. Godzina przejazdu kosztuje 45 zł. Natomiast za karnet zapłacimy od 55 zł. do 70 zł.