– To był normalny dzień pracy. Zadzwonił człowiek, przedstawił się jako pracownik banku – relacjonuje 51-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, który padł ofiarą oszustów i stracił blisko 400 tys. zł.
Całą historię i przebieg wydarzenia mężczyzna opowiedział na potrzeby filmu profilaktycznego jaki nakręcili świętokrzyscy policjanci. Mężczyzna relacjonuje, że osoba dzwoniąca poinformowała go, że jego dane zostały skradzione.
– Otrzymałem informację, że aby zabezpieczyć moje pieniądze powinienem udać się do banku i wykonać przelew na konto wskazane przez mojego rozmówcę. Nie myślałem wtedy racjonalnie, a jedyne na czym mi zależało to, aby nie stracić pieniędzy – tłumaczy.
Podinspektor Kamil Tokarski rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach podkreśla, że problem oszustów telefonicznych nasila się, a przestępcy stosują coraz nowsze i bardziej wiarygodne metody, aby wyłudzić pieniądze.
– Dzięki temu filmowi chcielibyśmy dotrzeć do jak największej liczby odbiorców, aby przestrzec i poinformować o tym, jak wygląda taka rozmowa i jak oszuści potrafią manipulować rozmówcą. Cały czas apelujemy o czujność w trakcie rozmów telefonicznych. Jeśli w czasie trwania takiej rozmowy pojawi się wątek pieniędzy, gotówki to możemy mieć pewność, że dzwonią oszuści. Najlepszym zachowaniem w takim momencie jest po prostu rozłączenie się – wyjaśnia.
W sprawie, o której opowiada bohater filmu policjanci zatrzymali już osiem osób, którym postawiono zarzut oszustwa i decyzją sądu zostały tymczasowo aresztowane. Część pieniędzy została zabezpieczona na kilku kontach przestępców.
W zeszłym roku mieszkańcy regionu, którzy padli ofiarami oszustów stracili około 5 mln zł. Z kolei od początku tego roku 22 osoby straciły łącznie blisko 1 mln zł.