
Biznesmen i właściciel firmy Magnus Tobacco Łukasz Maciejczyk złożył oficjalną ofertę zakupu spółki Korona S.A. – Otrzymaliśmy drogą mailową skany odpowiednich dokumentów – potwierdził w rozmowie z Radiem Kielce wiceprezydent miasta Bartłomiej Zapała.
To drugi podmiot, który jest zainteresowany zakupem klubu piłkarskiego ze świętokrzyskiej stolicy. Szanse na sfinalizowanie transakcji wciąż mają przedsiębiorcy reprezentowani przez właściciela spółki Korona Management Mariusza Siewierskiego, z którym miasto porozumiało się wcześniej w sprawie sprzedaży 99 procent akcji.
Oferta złożona przez Łuksza Maciejczyka jest dostosowana do umowy sprzedaży przygotowanej przez miejskich urzędników dla pierwszego z inwestorów, ale przedsiębiorca z gminy Fałków nie chciał zdradzić jej szczegółów.
– Na tę chwilę nie chcę przekazywać więcej informacji. Odbyłem już rozmowę z prezydent Kielc, a czeka mnie jeszcze spotkanie z radnymi. Jak pani Agata Wojda podejmie decyzję, z którym podmiotem chce kontynuować współpracę, to wówczas poinformujemy media o szczegółach umowy – stwierdził.
Łukasz Maciejczyk jest dobrej myśli i wierzy w to, że kielecki klub zostanie sprzedany w dobre ręce.
– Gdybym nie był dobrej myśli, to nie podchodziłbym do tego tematu. Wierzę, że Korona trafi w odpowiednie ręce i, że wszystko co najlepsze, jeszcze przed naszą Koroneczką – zakończył przedsiębiorca, który od lat jest kibicem kieleckiej drużyny, ale dotychczas nie angażował się finansowo we wspieranie klubu ze Ściegiennego 8.
Firma Magnus Tobacco, której właścicielem jest Łukasz Maciejczyk, jest liderem produkcji gilz i filtrów papierosowych w Polsce. Przedsiębiorstwo ze Skórnic w gminie Fałków współpracuje z największymi koncernami branży tytoniowej nie tylko w kraju, ale również w Europie. W celu zakupu klubu biznesmen chce wraz z żoną założyć spółkę celową.
W środę (26 lutego) odbędą się spotkania wszystkich kieleckich radnych z inwestorami chcącymi nabyć akcje Korony Kielce. O godz. 15.00 z Łukaszem Maciejczykiem, a o godz. 17.00 z Mariuszem Siewierskim, któremu będzie towarzyszył m.in. były reprezentant Polski, menadżer piłkarski Cezary Kucharski.
– Miasto Kielc jest tutaj swego rodzaju pośrednikiem, to radni wyrażali zainteresowanie możliwością rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Na sesji takiej możliwości nie ma, bo wskazywany jest już jeden podmiot. Wcześniej pani prezydent będzie musiała dokonać wyboru. Mogłoby go dokonać sama w oparciu o dwie oferty, które zostały przedstawione, czy dwie wizje rozwoju klubu, ale zależy nam na tym, żeby radni uczestniczyli w tym procesie. To oni finalnie wyrażają zgodę na to, żeby Korona mogła być sprzedana. Zaproszenie do radnych zostało wystosowane, obydwa podmioty potwierdziły przyjazd do Kielc. Niezależnie od tego, chociaż wsłuchujemy się też w głos radnych i opinii publicznej, przeprowadzamy analizę obydwu ofert. Cała ta transakcja ma służyć bowiem temu, żeby Korona mogła się rozwijać, żeby zapewnić jej stabilność, bezpieczne finansowanie, nie tylko na najbliższą rundę, ale w kontekście kolejnego roku i kolejnych lat – podkreślił Bartłomiej Zapała.
Zastępca prezydenta miasta dodał, że ma już czasu na przekładanie decyzji o sprzedaży klubu. Ma ona zapaść do końca lutego.
– Nie możemy czekać ze względu na kilka ważnych aspektów. Pierwszy związany z potrzebą zapewnienia płynności finansowej klubu do końca tego sezonu, ale także nie chcemy czekać ze względu na aspekt sportowy. Przed Koroną kluczowe spotkanie i chcielibyśmy, żeby zawodnicy, cały pion szkoleniowy, wszyscy pracownicy spółki mogli pracować w stabilnej sytuacji bez przeciągania tego okresu niepewności. Chcielibyśmy, żeby ta decyzja zapadła do końca lutego i nie wykluczamy, że żeby ją przeprowadzić potrzebne będzie zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Niewykluczone więc, że taki wniosek się pojawi jeszcze w tym tygodniu – zakończył Bartłomiej Zapała.
Wszystko wskazuje na to, że projekt uchwały o sprzedaży jednemu z zainteresowanych podmiotów spółki Korona S.A., będzie głosowany na nadzwyczajnej sesji rady miasta, która odbędzie się w przyszłym tygodniu.