Działacze Prawa i Sprawiedliwości protestują przeciwko paktowi migracyjnemu. Oskarżają premiera Donalda Tuska o manipulacje i kłamstwa oraz zapewniają, że jedynym gwarantem bezpieczeństwa Polski i jej ochrony przed imigrantami jest Karol Nawrocki – kandydat na prezydenta popierany przez PiS.
W konferencji zorganizowanej przez świętokrzyski PiS wzięło udział kilkudziesięciu działaczy partii z regionu, w tym m. in. parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych, a także radni miejscy. Posłanka Anna Krupka, szefowa PiS-u w województwie świętokrzyskim rozpoczęła konferencję od diagnozy, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości i premiera Mateusza Morawieckiego Polska była najbezpieczniejszym miejscem w UE, co może wkrótce zmienić się przez politykę obecnego rządu. Poinformowała uczestników konferencji o szkoleniu, jakie przygotowało w minionym tygodniu MSWiA. W jego ramach – jak przedstawiała – starostom zlecono zadanie zorganizowania przyjęcia 200 migrantów z Syrii w swoich powiatach.
– Donald Tusk wielokrotnie zapewniał, że Polska migrantów nie przyjmie, rzeczywistość jest zupełnie inna. Widzimy, że poczynione zostały kroki, które mają na celu przygotowanie Polski do przyjęcia imigrantów – mówiła.
Posłanka podkreślała, że politycy PiS-u nie chcą zarówno w województwie świętokrzyskim, jak i w całej Polsce terroru, okrutnych gwałtów na kobietach i wzrastającej przestępczości, co wzorem innych krajów wiąże się z przyjęciem imigrantów. Anna Krupka zapewniła, że tylko Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość może skutecznie zablokować pakt migracyjny.
Głos zabrali także świętokrzyscy starostowie związani z PiS-em. Jednym z nich był Tomasz Staniek, starosta opatowski. Potwierdził, że w minionym tygodniu brał udział w szkoleniu organizowanym przez MSWiA z zakresu szeroko rozumianej obrony cywilnej. Jak mówił, w spotkaniu wzięli udział samorządowcy z części kraju, około 40-50 osób.
– Jest to bardzo prawdopodobny scenariusz, że imigranci, którzy są w tej chwili grupowani tuż za Odrą, niedługo trafią do naszego kraju. Odróżnijmy imigrantów od uchodźców. Tych z Ukrainy województwo świętokrzyskie chętnie przyjmowało, ale nie ma zgody na przyjmowanie „nachodźców” na nasz kraj – mówił.
Starosta zapytany przez Radio Kielce, czy na szkoleniu padły konkretne terminy, kiedy imigranci mieliby się w powiecie pojawić odpowiedział, że takie informacje nie padły, natomiast zadaniem starostów było „logistyczne rozpracowanie sytuacji, w której mamy przyjąć 200 imigrantów z Syrii”.

Głos zabrali także starostowie jędrzejowski Tomasz Faryna i kielecki Tomasz Pleban oraz parlamentarzyści PiS-u – senator Krzysztof Słoń i poseł Krzysztof Lipiec. Stanowczo sprzeciwili się paktowi migracyjnemu i przestrzegali przed konsekwencjami jego wprowadzenia w Polsce. Poseł Krzysztof Lipiec wskazał wręcz, że Tusk został „ograny” w Europie, głównie przez kanclerza Niemiec Olafa Scholza, któremu – tu cytat – „przyrzekł, że wpuści jeszcze przed paktem migracyjnym stosowną ilość nielegalnych imigrantów, czego będziemy na szeroką skalę świadkami już od 1 marca”.
– Na złodzieju czapka gore – w odwecie przywołuje słowa przysłowia poseł KO Artur Gierada. I mówi, że to za czasów PiS-u przyjęto największą liczbę osób z Bliskiego i Dalekiego Wschodu.
– Wiemy o aferze wizowej i o tym, że cała Europa ze zdumieniem patrzyła, co robi rząd PiS-u, handlując wizami. Te sprawy są dziś wyjaśniane, natomiast nie usłyszeliśmy nawet słowa „przepraszam” od polityków PiS-u. Mamy za to odwracanie kota ogonem i wmawianie opinii publicznej, że to polski rząd dziś sprowadza uchodźców – komentuje.
Poseł przypomina, że Polska za kadencji już Donalda Tuska nie ratyfikowała paktu migracyjnego i nie ma planów, by zmienić politykę w tym zakresie. Zapewnił, że Polska nie jest i nie będzie otwarta na muzułmańskich imigrantów. Samą organizację szkoleń parlamentarzysta tłumaczy koniecznością ich przeprowadzenia w ramach nowej ustawy o obronie cywilnej.
– Różne sytuacje mogą się zdarzyć, czego świadkami byliśmy 3 lata temu. Przyjęcie uchodźców z Ukrainy nie było od strony rządowej dobrze przygotowane. Gdyby wtedy nie było wielkiej otwartości Polaków, którzy do swoich domów przyjmowali Ukraińców, to pewnie mielibyśmy paraliż państwa – ocenia.
Politycy PiS-u podczas konferencji poinformowali także, że zbierają podpisy w sprawie organizacji referendum o zablokowanie paktu migracyjnego.