– Mamy zapasy amunicji na trzy dni wojny – mówił w sobotę w Gryficach kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, krytykując władze za zarządzanie polską armią. Zakpił, że w razie wojny obronnej będziemy rzucać w Rosjan kamieniami.
Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen jest w woj. zachodniopomorskim w ramach swojej trasy kampanijnej „Mentzen 2025”. Od Gryfic rozpoczął ostatni trzeci dzień spotkań z mieszkańcami regionu.
Po raz kolejny przekonywał, że „za co wezmą się nasi politycy, nie działa”. Dla przykładu skrytykował zarządzanie systemem ochrony zdrowia, wytknął „niedziałające sądownictwo” i „zniszczoną praworządność”. W jego ocenie politycy również źle zarządzają polską armią.
Mentzen powołał się na słowa marszałka Sejmu i kandydata na prezydenta Szymona Hołowni, który podczas kongresu samorządowego Trzeciej Drogi w Kielcach użył słów „wgnieciemy Putina w ziemię”. ale wątpił, czy przy aktualnym stanie polskiej armii jest to możliwe.
– Hołownia mówi o tym, że będzie wdeptywał Putina w ziemię, a polscy żołnierze się mi skarżą, że oni butów nie mają. To jak mają wdeptywać tego Putina – na boso? – pytał Mentzen.
– Nie mają też namiotów, mundurów, podstawowego sprzętu. Mamy najmniej czołgów od lat 40. XX w. Mamy zapasów amunicji na trzy dni wojny. Amunicji artyleryjskiej kupujemy rocznie tyle, ile Ukraina zużyła w trzy dni, broniąc się – wyliczał kandydat Konfederacji.
Wspomniał także o zamówieniu rządowym na drony.
– Wielkie zamówienie wieloletnie – 10 tysięcy dronów samobójczych. Tylko problem jest taki, że Ukraina zużywa 20 tysięcy takich dronów (…) w miesiąc. To wieloletnie zamówienie jest na dwa tygodnie – grzmiał Mentzen.
– Nie wiem, jaki oni mają plan na ewentualną wojnę obronną, amunicja nam się w trzecim dniu skończy. Będziemy rzucać w Rosjan kamieniami. (…) Bo inaczej tego nie widzę, w tym momencie – skwitował polityk.
Mentzen podczas swojego wystąpienia nie odniósł się do szeroko komentowanego na całym świecie piątkowego spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Gabinecie Owalnym.
Zadeklarował natomiast, że gdy zostanie prezydentem, nie podpisze żadnej ustawy, która „podnosi albo komplikuje podatki”, doprowadzi do odrzucenia Zielonego Ładu, obniżenia rachunków za prąd, za ogrzewanie i wzrostu rozwoju polskiego przemysłu. Uszczelni granice, nie dostosuje się do paktu migracyjnego, nie wyśle żołnierzy na Ukrainę. Zapewnił, że „żaden polski żołnierz nie zginie za Donbas”.
Sławomir Mentzen w sobotę spotyka się jeszcze z mieszkańcami Starogardu, Gryfina, Pyrzyc, Myśliborza i Choszczna.