Władze Kielc zamierzają wyremontować Plac Wolności. Jednak mieszkańcy i przedsiębiorcy widzą potrzebę nie tylko modernizacji płyty placu, ale również budowę podziemnego parkingu i miejskiego schronu. Czy uda się znaleźć pieniądze na tak dużą inwestycję? O tym rozmawialiśmy w programie Interwencja.
Plac Wolności to jedno z najbardziej reprezentacyjnych, zlokalizowanych w sercu Kielc miejsc. Przez długie lata pełnił funkcje kulturalne i społeczne, był miejscem handlu. Teraz jest tu parking. Obecnie planowana jest rewitalizacja placu, mająca na celu przywrócenie dawnej świetności i dostosowanie do współczesnych potrzeb mieszkańców. Ma pełnić funkcję reprezentacyjną, gdzie odbywać się będą uroczystości, ma być miejscem imprez kulturalnych, ale ma mieć także rolę artystyczno-edukacyjną.
Jednak okoliczni mieszkańcy i przedsiębiorcy widzą potrzebę utrzymania również dotychczasowej funkcji placu i budowę podziemnego parkingu. Podkreślają, że jest on niezbędny nie tylko do prowadzenia działalności gospodarczej, ale także dla klientów istniejących tu lokali i firm. W pobliżu placu jest również bardzo dużo instytucji jak Sąd Rejonowy, Sąd Rodzinny, niedaleko jest przychodnia i uczelnia. Setki ludzi nie miałyby możliwości pozostawienia samochodu, bo wszędzie wokół brakuje miejsc postojowych. Jeśli parkingu nie będzie, to lokale gastronomiczne, firmy i instytucje nie będą miały możliwości funkcjonowania albo przestaną działać. Nasi rozmówcy podkreślali, że polskie społeczeństwo jest zmotoryzowane i potrzebuje nie tylko dróg, ale i miejsc postojowych. Wszyscy są świadomi, że Plac Wolności pilnie potrzebuje rewitalizacji, jednak warto wykorzystać okazję, by połączyć tu kilka funkcji. Natomiast dynamiczna sytuacja polityczna skłania również do myślenia o wykorzystaniu przestrzeni parkingu do celów ochrony ludności i zbudowania miejsca schronienia na wypadek działań zbrojnych. Integracja funkcji parkingowej ze schronem mogłaby zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców, jednocześnie zapewniając dodatkowe miejsca postojowe. Anna Wilk ze Stowarzyszenia „Przyszłość Placu Wolności” powołała się na ustawę o ochronie ludności cywilnej, która jej zdaniem daje możliwość uzyskania 100% dofinansowania na realizację budowli ochronnej z funkcją parkingu. Warunkiem otrzymania pieniędzy jest złożenie odpowiednich wniosków.

Łukasz Syska, zastępca prezydenta Kielc powiedział, że jest szansa na pogodzenie tych dwóch funkcji. Jednak z rozmów, które władze miasta prowadziły z Ministerstwem Obrony Narodowej wynika, że dofinansowanie dotyczy nie całego obiektu, tylko różnicy pomiędzy obiektem standardowym, a tym, który ma pełnić funkcję schronu.
Pojawiają się jednak pomysły na nowe źródła dofinansowania. W ubiegłym tygodniu Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zadeklarowała, że będzie przesunięcie części środków z Krajowego Planu Odbudowy na cele związane z obronnością. Około 30 procent z 32 miliardów złotych przeznaczonych zostanie na obiekty samorządowe, które mają służyć ludności cywilnej. Na razie jednak nie ma żadnych szczegółów dotyczących tego programu.
Zdaniem przedsiębiorców, wszelkie działania powinny być prowadzone z myślą o potrzebach kielczan, zapewniając im zarówno funkcjonalność, jak i bezpieczeństwo w przestrzeni miejskiej. Rewitalizacja Placu Wolności będzie jednocześnie impulsem do upiększenia tej części miasta, spowoduje, że inwestorzy prywatni zdecydują się na remonty okolicznych kamienic. Podkreślają, że bez parkingu okolica ta umrze, już upada. Już teraz jest tu dużo pustostanów, bo nie warto inwestować w ten rejon.
Wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki poinformował, że rozporządzenia do ustawy powstają i ustalane są szczegóły dotyczące m.in. takich przypadków jak w Kielcach, czyli budowy schronu i rewitalizacji. Nie wiadomo jeszcze czy sfinansowana zostanie całość czy tylko część inwestycji, a więc różnica pomiędzy dostosowaniem obiektu użyteczności jako obiektu ochronnego. Wicewojewoda zaznaczył jednak, że realne jest wybudowanie nie schronu, czyli zamkniętego miejsca z filtrami spełniającego wyśrubowane wymogi, ale miejsca schronienia lub miejsca ukrycia ludności. Dodał też, że na terenie województwa istnieje 376 budowli ochronnych, w których jest około 35 000 miejsc, więc tworzenie kolejnych jest wskazane.

Kielecki radny Dariusz Gacek poinformował, że obecnie prowadzone są rozmowy z przedsiębiorcami, by parking pod płytą wybudować w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Uważa, że jeżeli ten parking nie zostanie wybudowany teraz, to nie powstanie już nigdy.
Radny Maciej Jakubczyk uważa z kolei, że partnerstwa publiczno-prywatnego nie można łączyć z żadnymi dotacjami, bo te dwa sposoby finansowania wykluczą się wzajemnie. Jego zdaniem, należy się skupić albo na pieniądzach rządowych albo na tych, które zaoferują prywatni przedsiębiorcy.
Radny Jarosław Karyś powiedział, że jego zdaniem schron z funkcją parkingu powinien powstać przy okazji rewitalizacji Placu Wolności, bo bez takiej inwestycji to miejsce umrze. Dodał, że proces rewitalizacji należy zatrzymać, dopóki nie będzie jasne, że można zbudować tu parking z funkcją ochrony ludności.
Radna Katarzyna Czech-Dominguez przyznała, że potrzeba stworzenia miejsc parkingowych jest w tej okolicy paląca. Należy zapewnić miejsca parkingowe zarówno mieszkańcom jak i przedsiębiorcom, natomiast nie może się to odbyć kosztem rewitalizacji. Patrząc na kondycję placu w chwili obecnej, ta inwestycja jest konieczna, także z uwagi na szansę dofinansowania zewnętrznego, którego nie można utracić.
W czwartek (13 marca) odbędzie sesja Rady Miasta, podczas której omawiana będzie również sprawa rewitalizacji Placu Wolności, przedstawiona na niej zostanie także uchwała kierunkowa.
Plac Wolności ma bogatą historię, sięgającą końca XIX wieku. Zaprojektowany jako drugi rynek, początkowo nosił nazwę Placu Bazarowego i pełnił funkcję głównego miejsca handlu w mieście. Wybudowano na nim hale targowe, następnie wybrukowano jego nawierzchnię. Po odzyskaniu niepodległości, plac został w całości zabudowany, zmieniono też jego nazwę na Plac Wolności. W okresie międzywojennym odbywały się tam uroczystości patriotyczne z udziałem Józefa Piłsudskiego. W czasie okupacji niemieckiej plac określano mianem Rynku. Po II Wojnie Światowej zmieniono nazwę na Plac Obrońców Stalingradu, a w latach 50. XX wieku zlikwidowano targi, przekształcając plac w miejsce organizacji miejskich uroczystości. Po 1989 roku przywrócono nazwę Plac Wolności. Wtedy też powstało kilkadziesiąt pawilonów handlowych. Przez ostatnie lata plac był parkingiem. Został utracony zarówno jego dawny prestiż, jak i społeczno-kulturalna funkcja.
„Interwencja” to program reporterski o tematyce społeczno-interwencyjnej – w każdą środę o godz. 16:30 na antenie Radia Kielce oraz w wiadomościach TVP3 Kielce. Kontakt z nami: radio@radiokielce.pl / tel. 41 363 05 00.