Na ulicy Warszawskiej w Kielcach staną trzy nowe, duże rzeźby, z kolei przed kielecką katedrą pojawi się nietypowa instalacja. Te zmiany w przestrzeni miasta będą możliwe dzięki realizacji dwóch projektów realizowanych przez Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach, które otrzymały dofinansowanie z programu Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, pn. Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej 2025.
Jak mówi Stanisława Zacharko-Łagowska, oba projekty powstawały z myślą, by w krajobraz Kielc wprowadzić trochę nowoczesności.
– Kielce są nasycone rzeźbami i to dobrymi rzeźbami, natomiast mało jest nowoczesności, która pozwala zatrzymać się, zastanowić się – wyjaśnia.
Taki cel będzie miał projekt „Marek Cecuła – Niebo Kielc”. Został wysoko oceniony, bo zdobył 98 punktów, na 100 możliwych.
– Marek Cecuła zaprojektował instalację na placu przed katedrą. W nawierzchni placu będzie montowane duże lustro, o wymiarach 2×2 m i będzie się w nim odbijało niebo. Będzie na pewno ładnie wyglądało, ale też artysta wysyła taki sygnał w świat, że nie ma co czekać na niebo, które jest gdzieś tam wysoko, bo ono jest tutaj. Trzeba pamiętać o nim i je tworzyć dla siebie i dla innych. Pracować, rozwijać się, by to życie na ziemi było lepsze. Niebo mamy pod nogami, od nas zależy, co z nim zrobimy, czy je zauważymy i będziemy o nie dbać – tłumaczy.
Ten projekt otrzymał dofinansowanie w wysokości 77,8 tys. zł. Z kolei drugi, zatytułowany „Ulica Warszawska w Kielcach galerią rzeźby plenerowej” – 221 tys. zł.
Stanisława Zacharko-Łagowska przypomina, że kiedy 13 lat temu była remontowana ulica Warszawska, od razu wybudowano postumenty na rzeźby.
– Nawet kilkakrotnie próbowano robić konkurs na rzeźby, które miały tam zostać umieszczone, ale nigdy nie zostały zrealizowane. Napisaliśmy projekt na trzy rzeźby, starannie wybrane z tych, które artyści już zrobili. Teraz muszą je wykonać przeskalowane, w proporcjach pasujących do ulicy i do tych postumentów – zaznacza.
Zaproponowane przez rzeźbiarzy prace, zostały uważnie dobrane do miejsc, by nie kolidowały z innymi elementami, które się znajdują na Warszawskiej, żeby współgrały ze sobą i z charakterem ulicy.
– Wybraliśmy trzy rzeźby: „Łódkę” Waldemara Musika, która będzie na pierwszym postumencie, od strony Rynku, „Kroplę” Pawła Witkowskiego i rzeźbę z marmuru, przypominającą rozwijający się kwiat, autorstwa Pawła Osóbki – wymienia dyrektor.
– To będą kamienne rzeźby, głównie z marmuru. Kielecczyzna kamieniem stoi, więc te kamienne rzeźby wydały nam się stosowne – zaznacza.
Odsłonięcie rzeźb na ulicy Warszawskiej nastąpi prawdopodobnie jesienią. Jak mówi dyrektor BWA, czasu wymaga przygotowanie prac i odnowienie postumentów. Ale za jesiennym terminem przemawiają także inne względy.
– Ten projekt łączy się z obchodami 50-lecia istnienia Ośrodka Pracy Twórczej na Wietrzni, założonego przez Ryszarda Miernika. Ważne jest też, że Związek Artystów Rzeźbiarzy reaktywował dawne plenery rzeźbiarskie, z których Kielce słynęły i których znakomite efekty do dziś możemy spotkać w różnych częściach miasta – wyjaśnia.
Do zajęcia są także kolejne postumenty, ale jak mówi dyrektor BWA, to zadanie już na kolejny projekt.