Uczniowie siedmiu sandomierskich szkół razem z seniorami w nietypowy sposób witali dziś (piątek, 21 marca) wiosnę. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował Bieg z Marzanną.
Trasę o długości ok. 3 km ze stadionu sportowego nad Wisłę można było przebiec lub przejść, koniecznie z własnym symbolem zimy. Uczniowie postarali się o to, żeby marzanny były kolorowe i ładnie wystrojone. Kilka z nich było naprawdę wysokich, sięgały 2,5 metra. Zuzia z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących powiedziała, że przygotowanie kukły było pracochłonne – zajęło 5 godzin, ale był to bardzo przyjemnie spędzony czas. Kukła została wykonana na drewnianym stelażu, który obłożono folią bąbelkową, na to nałożono ubrania, a na głowę słomiany kapelusz przystrojony kwiatami.
Roksana i Zosia ze Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sandomierzu biegły wraz z marzanną zrobioną niemal w całości z materiałów naturalnych m.in. z pszenicy, tui oraz z naturalnych kwiatów. Ich zdaniem taki bieg to fajne, kreatywne wydarzenie, dające możliwość spotkania się z innymi ludźmi.

Jerzy Żyła, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu tłumaczył, że głównym celem biegu z marzannami było zaoferowanie młodym ludziom alternatywy dla wagarów, na które uczniowie zwykle idą w pierwszy dzień wiosny. Zawody były również promocją aktywności na świeżym powietrzu.
Po zakończeniu zawodów, MOSiR przeprowadził konkursy na najpiękniejszą marzannę, na największą lalkę, na kukłę, której lot podczas wrzucania do Wisły był najdłuższy oraz na wierszyk o powitaniu wiosny. Aby nie zaśmiecać rzeki wszystkie marzanny, które zostały wrzucone do wody, zostały potem z niej wyciągnięte.