Krzyż choleryczny w sektorze nadwiślańskim, dzwonniczka odganiająca burze w sektorze świętokrzyskim oraz gołębnik w Zagrodzie ze Ślęzan w sektorze wyżynnym – elementy małej architektury pojawiły się w przestrzeni Parku Etnograficznego w Tokarni.
– Choć gabarytowo niewielkie, stanowią ważne uzupełnienie krajobrazu dawnej wsi – mówi Beata Ryń, rzecznik Muzeum Wsi Kieleckiej. Dodaje, że nowe obiekty są kopiami, wykonanymi na wzór oryginalnych.
– Krzyż choleryczny jest kopią, ale bardzo charakterystyczną. Zobaczą państwo specyficzne zakończenia. Krzyż ten miał strzec mieszkańców przed chorobą, zarazami. Natomiast dzwonniczka odganiająca burzę została zrekonstruowana na podstawie badań śp. Leszka Gawlika. To było coś bardzo popularnego. Dzwonki do nich były przywożone przez pielgrzymów z Loretto. Wierzono, że potrafią odgonić burzę, wręcz złamać pioruny. Należało przed nadejściem nawałnicy użyć tych dzwonów. Przypisywano im niezwykłą moc nie tylko odganiania burzy, która budziła strach wśród naszych przodków na wsi, bo mogła pozbawić zarówno domostwa, jak i plonów, ale także przed złymi mocami – tłumaczy.
Oryginalnych elementów małej architektury, zwłaszcza tych o charakterze sakralnym, nie ma dużo w skansenie. Powód? Mieszkańcy wiosek nie chcą się z nimi rozstawać ze względu na ich ogromną wartość historyczną i emocjonalną.
– Upamiętniają ważne lokalne wydarzenia, choć my o tym nie wiemy, bo zwykle omijamy te figury przydrożne, świątki, krzyże, nie wnikając w tę historię, która się za nimi kryje, a to są przepiękne historie. Bywa też, że są stawiane w bardzo osobistych intencjach – zaznacza.
Św. Nepomucen z Szydłówka
Beata Ryń podkreśla, że oryginalnym obiektem tego typu, który najwcześniej trafił do Parku Etnograficznego w Tokarni jest figura św. Jana Nepomucena. Stoi przy drodze prowadzącej z sektora małomiasteczkowego do sektora lessowego, nieopodal dużej sceny amfiteatralnej.
– Św. Nepomucen to jest patron, który chronił miejscowości od powodzi. W tym miejscu skansenu został postawiony nieprzypadkowo, bowiem w dawnych planach zagospodarowania parku, obok miał się pojawić ciek wodny i święty miał swoją rolę wypełniać. Plany się zmieniły, ale figura została – mówi.
Rzecznik dodaje, że przy tej figurze warto się zatrzymać, by poznać jej historię związaną ze stolicą Świętokrzyskiego.
– Trafiła do skansenu ze wsi Szydłówek. Teraz to dzielnica Kielc. Postawiona została w 1844 roku z fundacji Teresy Okońskiej, a odnowiona w 1924 roku przez Mariana Grzegorzewskiego – właściciela Szydłówka, adwokata i działacza narodowego. Na frontowej ściance postumentu widnieje napis: „Ta statua wystawiona przez Teresę Buckoską z pierwszego męża, z drugiego Okońską. D. 7 Października 1844 roku”. Z tyłu zaś: „Figurę św. Jana Nepomucena w barbarzyński sposób zniszczoną odrestaurował Marjan Grzegorzewski, współwłaściciel Szydłówka 24 – VIII-1924 roku” – przytacza.

Męka Pańska pokazana w detalach
Beata Ryń wskazuje na jeszcze jeden obiekt, na który warto zwrócić uwagę. To krzyż przydrożny, który znajduje się w sektorze małomiasteczkowym. Trzeba się przyjrzeć detalom.
– Oprócz rzeźby ukrzyżowanego, znajdują się na nim cztery inne, małe płaskorzeźby. Wyobrażają: Matkę Boską, św. Jana Ewangelistę, św. Franciszka z Asyżu i św. Józefa. Ale kiedy się państwo przyjrzą temu krzyżowi, to odkryją, że ma bardzo wiele elementów, które zaciekawiają. To elementy wycięte z blachy, przytwierdzone do krzyża. Wielu turystów mylnie uważa, że nawiązują one do dawnych rzemiosł, które były praktykowane na wsi. Tymczasem są to wyobrażenia Męki Pańskiej. Dostrzeżemy tam hostię, kurę, dzbanek, drabinę i obcęgi – wymienia.
Co skrywają kapliczki szafkowe?
W skansenie można też spotkać kapliczki. W sektorze świętokrzyskim znajduje się kapliczka szafkowa. Za sprawą swojej urody, często jest fotografowana.
– Jest posadowiona w ogrodzie, więc kiedy drzewa zakwitną, wygląda zjawiskowo. We wnęce tej szafki, za drewnianą balustradą umieszczona jest płaskorzeźba ze sceną ukrzyżowania – mówi.
Kolejna kapliczka szafkowa znajduje się przed chałupą z Radkowic, która pochodzi z 1893 roku.
– Ale to już jest kopia podobnej kapliczki, która też stała przed tą chałupą – zaznacza rzecznik. – Bo warto podkreślić, że posadowienia tych obiektów nie są przypadkowe. Za tym kryje się intencja wynikająca z badań, które prowadzą etnografowie. W tej szafeczce umieszczona jest porcelanowa figurka Matki Boskiej z Lourdes – dodaje.
Cennym źródłem o zabytkach małej architektury są publikacje Jarosława Leszczyńskiego, nieżyjącego już etnografa Muzeum Wsi Kieleckiej, które ukazały się nakładem Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wsi Kieleckiej.
Tokarnia czynna dłużej
Nowe obiekty można już oglądać w skansenie. Warto podkreślić, że od 1 kwietnia Park Etnograficzny w Tokarni będzie czynny dłużej, bo do godz. 17.00.