Poselski projekt ustawy o ujawnianiu cen mieszkań przez deweloperów trafił do sejmowej Komisji Infrastruktury. Nowe przepisy przewidują, że deweloperzy będą musieli prowadzić stronę internetową, na której podane są informacje o cenie oferowanych mieszkań.
Chodzi o przygotowany przez Polskę 2050 projekt nowelizacji ustawy m.in. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.
Poseł wnioskodawca Kamil Wnuk (PL2050) w trakcie posiedzenia Sejmu tłumaczył, że osoby zainteresowane kupieniem mieszkania mają trudności z uzyskaniem informacji o cenie lokalu. – Celem naszego projektu jest wprowadzenie regulacji gwarantujących zainteresowanym obywatelom rzetelną i aktualną informację o cenach oferowanych przez deweloperów lokali mieszkalnych i domów jednorodzinnych – mówił.
Poseł poinformował, że projekt przewiduje wprowadzenie obowiązku prowadzenia strony internetowej, na której podawane będą ceny mieszkań od początku sprzedaży do jej zakończenia. Deweloper będzie musiał też informować o wszystkich zmianach ceny i dodatkowych kosztach zakupu. W przypadku niezastosowania się do obowiązku przez dewelopera mógłby zostać skontrolowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz ukarany grzywną w wysokości 4 proc. rocznego obrotu.
W trakcie dyskusji żaden klub nie złożył wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Tym samym Sejm skierował projekt do dalszych prac w Komisji Infrastruktury.
Wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros ocenił, że projekt to „dobry kierunek”, choć ustawa nie nakłada obowiązku prezentowania cen mieszkań „w sposób efektywny”. – Przykładowo nakładając obowiązek publikacji cen wyłącznie na dewelopera pominięto sytuacje, w której sprzedaż dokonywana jest przez pośrednika – wyjaśnił.
Poinformował też, że resort rozwoju pracuje nad powołaniem portalu Danych o Obrocie Mieszkaniami (DOM), który ma zbierać dane o cenach transakcyjnych na rynku nieruchomości. Dane te mają pochodzić z aktów notarialnych i być podzielone na rynek wtórny i pierwotny oraz na lokalizację. W ocenie Jarosa połączenie jawności cen ofertowanych i cen transakcyjnych rzeczywiście poprawiłoby pozycję negocjacyjną dla potencjalnych nabywców nieruchomości.
Piotr Król (PiS) zapowiedział, że jego klub zaproponuje poprawki do projektu, jeśli nie zrobi tego grupa posłów projektodawców. Według niego obecne przepisy są nieprecyzyjne, gdyż „jak deweloper będzie miał poczucie humoru to sobie założy stronę internetową pod tytułem „pocałuj żabkę w łapkę pl””. – Będzie strona internetowa? Będzie – spuentował.
Przedstawicielka klubu KO Jolanta Niezgodzka oceniła, że „pełna transparentność w zakresie cen jest pozytywnym kierunkiem dla rynku”. – Klub KO rekomenduje dalsze prace nad projektem ustawy – podkreśliła.
Z kolei wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka (PL2050) zapowiedział, że złoży poprawkę, która będzie miała na celu zobowiązanie deweloperów, aby „oprócz informowania na swoich stronach internetowych o cenach mieszkań przesyłali również te informację do portalu dane.gov.pl”.
Arkadiusz Sikora z Lewicy zauważył, że obecne ceny mieszkań są „gigantyczne”. Dodał, że projekt domaga doprecyzowania ale Lewica jest za zmianami i będzie „pracować w komisjach nad tym aby ta formuła sprzedaży mieszkań przez deweloperów była jak najbardziej przejrzysta”.
Według przedstawiciela Konfederacji Witolda Tumanowicza projekt „rzeczywiście zmniejsza asymetrię informacyjną”. Zaznaczył jednak, że ma kilka uwag np. w sprawie kontroli UOKiK. – Konfederacja nie składa wniosku o odrzucenie wniosku w pierwszym czytaniu, będziemy się przyglądać w jakim kształcie ona wyjdzie z komisji – podsumował Tumanowicz.