Jedna osoba zginęła, a dwie zostały poszkodowane – to tragiczny skutek nocnego pożaru w pustostanie, do jakiego doszło w Sandomierzu.
Strażacy informują, że informacja o pojawieniu się ognia wpłynęła 30 minut po północy. Na miejsce wysłano siedem zastępów straży pożarnej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że ogień w murowanym, piętrowym budynku jest już rozwinięty.
Na dachu budynku znajdowały się dwie osoby, które ewakuowały się z obiektu przed przyjazdem służb. Strażacy uratowali je przy pomocy podnośnika. Zostały one przewiezione do szpitala na badania. To 44-letnia kobieta i 40-letni mężczyzna.
Informacja ze zgłoszenia wskazywała, że w pustostanie znajdowały się cztery osoby. Niestety, po przeszukaniu budynku znaleziono zwłoki jednego mężczyzny. Obecności czwartej osoby nie potwierdzono.
Sprawę bada policja, która pracowała na miejscu pod nadzorem prokuratora. Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zaprószenia ognia.