Pracownicy zlikwidowanych firm, którzy w przeszłości pracowali w narażeniu na pył o działaniu zwłókniającym lub czynniki rakotwórcze – mogą się zgłaszać do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Kielcach z wnioskami o objęcie opieką profilaktyczną.
Pełniąca obowiązki dyrektora tej placówki, lekarz specjalista medycyny pracy Katarzyna Przemirska wyjaśnia, że do czasu, kiedy firma istnieje, to ona jest zobowiązana do opłacenia badań, nawet w sytuacji, gdy pracownik nie jest już w niej zatrudniony. Po likwidacji zakładu, badania finansuje samorząd województwa. Jeśli firma o takim profilu została zlikwidowana, to pracownicy mogą zgłosić się do WOMP z wnioskiem o objęcie dalszą opieką profilaktyczną.
– Najczęściej mamy do czynienia z odległymi skutkami narażenia na pyły zwłókniające, czyli z pylicami, które mogą rozwijać się po zakończeniu pracy. Często są wykrywane przypadkowo, kiedy pacjent, będąc już emerytem, jest diagnozowany z jakichś zupełnie innych powodów i okazuje się, że ma zmiany w płucach – mówi Katarzyna Przemirska.
Jak podkreśla lekarka, pylica może przebiegać bezobjawowo, dlatego tak późno jest wykrywana.
– Mniej zaawansowane postacie pylic są chorobami stosunkowo łagodnymi. Problem zaczyna się wtedy, kiedy do nich dołącza przewlekłe zapalenie oskrzeli, czy inne choroby współistniejące. Problem jest również wtedy, gdy stan zaawansowania pylicy jest bardzo duży i pojawiają się objawy niewydolności oddechowej – dodała Katarzyna Przemirska.
Narażenie na pył krzemionki występuje w przemyśle hutniczym, odlewniczym, górniczym, ceramicznym, a także kamieniarskim, przy produkcji materiałów ogniotrwałych i ściernych.