Nadmierna prędkość – to jeden z największych problemów na polskich drogach. Na ten właśnie aspekt zwracała uwagę policja podczas obchodzonego w środę (16 kwietnia) Europejskiego Dnia Kontroli Prędkości.
Nadmierna prędkość była przyczyną ponad 60 proc. wypadków drogowych i kolizji do jakich doszło na drogach województwa świętokrzyskiego w pierwszym kwartale tego roku.
Jak podkreśla Tomasz Klimczewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, mimo iż przekroczenie prędkości może wiązać się z poważnymi konsekwencjami takimi, jak wysoki mandat, duża liczba punktów karnych, a nawet utrata prawa jazdy, to wciąż nie brakuje kierowców, którzy jeżdżą za szybko.
– Najczęściej do takich sytuacji dochodzi z początkiem wiosny, kiedy warunki do jazdy są bardzo dobre. Wtedy właśnie przybywa kierowców, którzy decydują się na mocniejsze przyciśnięcie pedału gazu. Warto jednak pamiętać, że od kilku lat zmieniły się przepisy związane z przekraczaniem prędkości. Wprowadzona została recydywa, której celem jest wzmocnienie dotkliwości kar dla kierujących, którzy stwarzają realne zagrożenie na drogach. Jeżeli zostaliśmy przyłapani na przekroczeniu prędkości, to w momencie popełnienia tego wykroczenia w ciągu następnych dwóch lat kwota mandatu wzrośnie dwukrotnie – wyjaśnia.
W ubiegłym roku ze względu na przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym świętokrzyscy policjanci zatrzymali 1346 praw jazdy.
Grzywny za przekroczenie prędkości podzielone są na przedziały:
31-40 km/h – pierwszy mandat: 800 zł, recydywa: 1 600 zł.
41-50 km/h – pierwszy mandat: 1 000 zł, recydywa: 2 000 zł.
51-60 km/h – pierwszy mandat: 1 500 zł, recydywa: 3 000 zł.
61-70 km/h – pierwszy mandat: 2 000 zł, recydywa: 4 000 zł.
Od 71 km/h – pierwszy mandat: 2 500 zł, recydywa: 5 000 zł.