Nad Polskę nadeszła fala ciepłego powietrza znad Sahary, a razem z nią pustynny pył.
Joanna Jędras z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska informuje, że częstotliwość zjawiska zależy od wielu czynników przyrodniczych.
– Tego typu napływy zapylonego powietrza uzależnione są przede wszystkim od aktualnej cyrkulacji powietrza nad Europą, w tym także nad Polską. Tego typu zjawisko jest w pełni naturalne, w naszym regionie występuje kilka razy w ciągu roku – wyjaśnia.
Joanna Jędras dodaje, że obecny w powietrzu pył może nasilić objawy przewlekłych chorób układu krążenia oraz układu oddechowego.
– W porównaniu do pyłów powstających w wyniku pracy naszych pieców, te znad Sahary mają inny charakter. Są one mniej szkodliwe, co nie znaczy, że nie powodują problemów. Szczególnie narażone są osoby, które cierpią na przewlekłe dolegliwości układu oddechowego i układu krążenia – ostrzega.
Joanna Jędras zaznacza, że pomimo faktu, iż na chwilę obecną masy powietrza z zawartością saharyjskiego pyłu opuściły już przestrzeń nad Polską, to mogą powrócić, ponieważ zjawisko to odznacza się dużą dynamicznością i zmiennością.