W pierwszym meczu ćwierćfinału Orlen Superligi piłkarze ręczni Industrii Kielce wysoko pokonali zespół Corotop Gwardia Opole 44:20 (19:11).
Najwięcej bramek dla gospodarzy rzucili Łukasz Rogulski 7 oraz Tomasz Gębala i Jorge Maqueda – po 6, a dla gości Admir Pelidija – 4 oraz Marek Hryniewicz i Jakub Luksa – po 3.
Przez pierwsze 20 minut goście byli równorzędnym rywalem dla zespołu z Kielc i dotrzymywali kroku wicemistrzom Polski.
Niestety mecz trwa nie 20, a 60 minut – podkreślił trener opolan Bartosz Jurecki.
– Nie potrafiliśmy utrzymać równej formy przez pełne 60 minut. Jeżeli coś przez moment, czy przez te 20 minut wychodzi i funkcjonuje, to szkoda, że nie realizujemy tego przez cały czas. Drużyna z Kielc, to klasowy zespół, mają inne cele i zawodników o większym potencjale. Zdajemy sobie z tego sprawę, że my musielibyśmy zagrać cały mecz perfekcyjnie, łącznie z dobrą bramką i bardzo być skuteczni, żeby powalczyć z kielczanami o zwycięstwo. Ale nie zmienia to faktu, że za szybko gaśniemy i po kilku sytuacjach, które nam nie wyszły, gospodarze szybko nas ukarali – powiedział.
Za grę przez pierwsze 20 minut chwalił zespół z Opola trener Industrii Krzysztof Lijewski.
– Gwardia ma potencjał na to, żeby walczyć z każdą drużyną i nawiązać walkę z każdym i dzisiaj przez te 20 minut grali bardzo dobrze w ataku, ale nie tylko, bo w obronie też sobie bardzo dobrze radzili. Na pewno pomagał im Adam Malcher, których kilka razy bronił naprawdę fenomenalnie, a jego koledzy wyprowadzali szybkie kontry i zamieniali je na bramki. My musieliśmy być cierpliwi, wiedzieliśmy, że prędzej czy później ten mur z Opola skruszymy i tak też się stało – zaznaczył.
Zdaniem zawodnika Corotop Gwardii Marka Hryniewicza jego zespół w pewnym momencie sparaliżował stres.
– Przez 20 minut graliśmy jak równy z równym i nagle zaczęliśmy się stresować, że możemy w Kielcach wygrać i może się nam to w końcu udać. Nie wytrzymaliśmy tej presji. U siebie jak zwykle będziemy walczyć do końca i być może sprawimy sensację – zapowiada.
MVP spotkania został bramkarz Industrii Bekir Cordalija. Podczas pomeczowej konferencji po raz pierwszy udzielił wywiadu po polsku.
– Dzisiaj zrobiliśmy bardzo fajną pracę, wygraliśmy. Byliśmy cierpliwi od początku do końca, krok po kroku. Został nam jeszcze drugi mecz. Idziemy dalej – podkreślił.
Drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi Corotop Gwardia – Industria Kielce odbędzie się w Opolu w poniedziałek, 28 kwietnia.