Sandomierska starówka z dnia na dzień zapełnia się nowymi letnimi ogródkami kawiarni i restauracji. Wraz z nadejściem cieplejszych dni właściciele lokali gastronomicznych wychodzą naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i turystów, którzy chętnie spędzają czas na świeżym powietrzu.
– Dziennie podpisywane są co najmniej dwie umowy z urzędem miasta – informuje burmistrz Paweł Niedźwiedź.
– Dotyczą one wynajęcia części nieruchomości przeznaczonej pod pas dróg wewnętrznych. Praktycznie każda restauracja mająca dostęp do płyty rynku występuje o zgodę na letni ogródek i ją otrzymuje. Nowe punkty gastronomiczne również mogą liczyć na pozytywne rozpatrzenie wniosku. To dla miasta spory zastrzyk finansowy – dodaje.
Pani Małgorzata, właścicielka jednej z kawiarni na starym mieście, cieszy się, że w tym roku udało się uruchomić ogródek jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi.
– Sprzyjała temu piękna pogoda. Kiedy świeci słońce i jest ciepło, ludzie wolą usiąść na zewnątrz niż wchodzić do środka. Klimatyczne ogródki, otoczone zabytkowymi kamienicami i brukowanymi uliczkami, tworzą wyjątkową atmosferę sprzyjającą spotkaniom towarzyskim, rodzinnym obiadom czy chwilom relaksu przy kawie – podkreśla.
Stawki za wynajem pasa drogowego na potrzeby letnich ogródków nie uległy zmianie — podobnie jak w ubiegłym roku, wynoszą 2 zł miesięcznie za metr kwadratowy powierzchni. Aktualnie na sandomierskiej starówce działa już 12 ogródków. W sezonie turystycznym ubiegłego roku było ich 26.