– NATO i Unia Europejska to dwa międzynarodowe układy, które powinny być naszym priorytetem w rozwoju bezpieczeństwa obronnego – podkreślił na antenie Radia Kielce poseł Rafał Kasprzyk z Polski 2050.
Dodał, że mimo mało przewidywalnej polityki Donalda Trumpa, dziś naszym największym sojusznikiem pod względem obronności są Stany Zjednoczone.
– Takim sojusznikiem pozostaną, niezależnie od tego, kto będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych. USA są też podstawowym gwarantem bezpieczeństwa w układzie NATO. Jest to sojusz, w którym Polska od 25 lat bierze udział, i dzięki któremu od II wojny światowej nie było konfliktu światowego. To jest bardzo istotny element i gwarant bezpieczeństwa światowego. Położenie Polski jest jednak w oczywisty sposób związane z państwami europejskimi i Unią Europejską. Zachowując naszą siłę: polskiej armii, gospodarki, handlu naszego kraju – polską racją stanu jest budowanie silnej UE, po to, żeby na kontynencie europejskim bronić się choćby przed zakusami, jakie ma Putin, czy jakim są rozszerzone wpływy Białorusi, gdzie na granicy musimy poradzić sobie z wojną hybrydową. Te dwa międzynarodowe układy: NATO i UE powinny być naszym priorytetem w rozwoju bezpieczeństwa obronnego – podkreślił poseł.
Polityk odniósł się przy tym do expose ministra spraw zagranicznych na temat bezpieczeństwa i polityki zagranicznej państwa. Ocenił, że Radosław Sikorski w zwięzły sposób przypomniał podstawę naszej polityki zagranicznej.
– Było to przemówienie, z którym myślę wszyscy mogą się zgodzić, nawet dzisiejsza opozycja. Oczywiście, nie brakowało tram elementów, które wytykały błędy poprzedniej władzy i rządu PiS, ale w obliczu dzisiejszych międzynarodowych wyzwań powinniśmy zachować jasność wypowiedzi i oglądu sytuacji – ocenił.
Gość Radia Kielce odniósł się także do kwestii braku aptek w Polsce. Z danych wynika, że utrudniony dostęp do leków ma w Polsce ok 3 milionów osób, bo w wielu gminach brakuje aptek. Rafał Kasprzyk przyznaje, że z tym problemem kilkukrotnie zwracali się do niego aptekarze z województwa świętokrzyskiego.
– Dla mnie był to temat nowy, to nie jest moja branża, ale zainspirowany tymi zgłoszeniami, przystąpiłem do tego zespołu. Jesteśmy po pierwszym spotkaniu, zainteresowanie jest bardzo duże. Problemy są dwa. Jedno to wykluczenie. Są chyba 102 gminy, które nie mają apteki, a 193 gminy w Polsce nie mają nawet punktu aptecznego. Prawie 3 mln osób są wykluczone farmaceutycznie. Było także kilka zgłoszeń z regionu świętokrzyskiego. Drugi problem jest biznesowy. Nie można dziedziczyć aptek. Można mieć tylko 4 apteki, jeśli jest jeden farmaceuta, jeśli ktoś w rodzinie nie pójdzie na studia farmaceutyczne, to nie można rozszerzać tej sieci. Rynek przejmują również mocno hurtownie, a ich rola jest całkiem inna. Nie oni powinni decydować, jakie leki są sprzedawane, tylko udostępniać korzystanie z tych leków – podkreśla poseł.
Dopytywany, Rafał Kasprzyk dodał, że do wakacji odbędą się jeszcze dwa spotkania w tej sprawie. Ich uczestnicy będą pracować następnie nad potrzebnymi zmianami, które zostałyby zebrane w ustawie Apteka dla Aptekarza 2.0.