Wyjazdy Polaków na weekend majowy z roku na rok stają się coraz dłuższe – twierdzą przedstawiciele branży hotelarskiej. Wypoczynek coraz częściej zaczyna się przed pierwszym, kończy po trzecim maja.
Z danych dostawcy systemu rezerwacyjnego większości polskich hoteli, firmy Profitroom wynika, że wśród najczęściej wybieranych na majówkę regionów dominują Pomorze Zachodnie, Sudety, Mazury; wśród miast niezmiennie króluje Kołobrzeg. Dla branży majowy weekend to symboliczny początek sezonu turystycznego.
Ze statystyk dostawcy systemu rezerwacyjnego wynika też, że rośnie znaczenie mniej oczywistych destynacji, które w tym roku odnotowują dynamiczne wzrosty liczby rezerwacji. To m.in. Lubelszczyzna, Kujawy, Podlasie czy Warmia.
„W zestawieniu miast najwięcej rezerwacji dotyczy Kołobrzegu, Szklarskiej Poręby, Gdańska, Krakowa oraz Warszawy. Warto zwrócić uwagę na istotny, bo liczący 31 proc. wzrost rezerwacji w Krakowie oraz 64 proc. w Warszawie, co może potwierdzać znaczenie city breaków jako formy wypoczynku podczas majowego weekendu” – podała firma.
Tuż za główną piątką uplasowały się m.in. Zakopane, Karpacz, Krynica-Zdrój i Mielno.
Niektóre tradycyjne kurorty notują spadki zainteresowania. W porównaniu do roku ubiegłego, niższą liczbę rezerwacji zarejestrowano m.in. w Wiśle, Szczyrku, Łebie, Ustce oraz Jastrzębiej Górze.
Wyjazdy na długi weekend majowy z roku na rok stają się coraz dłuższe. Taki trend dostrzegają również hotelarze.
– Majówka przestaje być ściśle określonym terminem. Goście elastycznie planują pobyty wokół dni świątecznych, często zahaczając o okresy przed- i pomajówkowe. W najbliższych latach majówka będzie coraz bardziej rozciągać się w czasie, stając się elastycznym „sezonem majowym”. To będzie wymagało od hotelarzy większej zwinności operacyjnej – powiedział cytowany w komunikacie prasowym Łukasz Kucharski reprezentujący ośrodek z hotelem i apartamentami we Władysławowie.
Choć zainteresowanie majówką pojawia się już w okolicach marca, to najwięcej rezerwacji wykonywanych jest na ostatnie dwa tygodnie przed długim weekendem. W ubiegłym roku aż 43,8 proc. wszystkich rezerwacji na termin 30 kwietnia – 5 maja zostało dokonanych właśnie w tym okresie. Ten scenariusz powtarza się również w 2025 roku.
Ponad 42 proc. wszystkich rezerwacji na majowy weekend to rezerwacje dla dwóch osób. Niemal co trzecią rezerwację robią rodziny z dziećmi. Dane dotyczące tegorocznej majówki pokazują również rosnącą popularność wyjazdów indywidualnych – forma rezerwacji 1+0 odnotowała wzrost aż o 69 proc. r/r.
Średni koszt za nocleg na majówkę 2025 w Polsce wynosi 866 zł brutto, co oznacza, że ceny utrzymują się na zbliżonym poziomie, jak przed rokiem. Przedstawiciele branży wskazują na rosnące zainteresowanie pełnymi pakietami pobytowymi, zamiast samego noclegu. Goście coraz częściej oczekują oferty obejmującej pełnego wyżywienia, udogodnień i dostępu do dodatkowych usług.
Choć majówka trwa zaledwie kilka dni, dla wielu hotelarzy to jeden z kluczowych momentów w pierwszej połowie roku. Jest to czas, w którym można przetestować nie tylko strategię cenową i pakietową, ale też sposób komunikacji z gośćmi, jakość oferty oraz gotowość operacyjną zespołów.
– Tegoroczna majówka potwierdza, że mimo szerokiej oferty wyjazdów zagranicznych, wielu Polaków nadal chętnie wybiera wyjazdy krajowe. Popularność pakietów pobytowych rośnie, a wraz z nią oczekiwania gości względem jakości, atrakcyjności i oryginalności oferty. To sprawia, że hotelarze muszą dziś oferować więcej niż tylko nocleg – liczy się pomysł i dopracowana koncepcja pobytu – przekazała firma.
Agata Pielacha-Janiec, Dyrektor Regionalna w Profitroom podkreśliła, że majówka to również początek intensywnego sezonu rezerwacji wakacyjnych, a dla turystów jest to jedna z ostatnich okazji na dokonanie rezerwacji przy względnie wysokiej dostępności w obiektach hotelowych.
– Optymalnym rozwiązaniem jest dokonanie jej bezpośrednio na stronie hotelu, co pozwala na większą elastyczność w dostosowaniu oferty do indywidualnych potrzeb gości oraz uzyskanie bardziej konkurencyjnych cen. Jak wskazują dane Profitroom, około 35 proc. wszystkich rezerwacji majówkowych zostało zrealizowanych bezpośrednio, co oznacza wzrost o 10 proc. w porównaniu do roku poprzedniego – przekazała.
Jak dodała taki trend stanowi pozytywny prognostyk dla hotelarzy, świadcząc o rosnącej świadomości gości w zakresie korzyści płynących z rezerwacji bez pośredników.