M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Zamiast drogi ekspresowej przez Kielce żądają budowy obwodnicy. Mieszkańcy Kielc wciąż sprzeciwiają się planom rozbudowy drogi ekspresowej S74. We wtorek (29 kwietnia) grupa kielczan złożyła w kieleckiej siedzibie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad petycję, w której domaga się całkowitego zaprzestania prac nad inwestycją.
Tomasz Nowak, jeden z organizatorów protestu przeciw budowie drogi ekspresowej przez Kielce przypomniał, że w sprawie inwestycji zorganizowano już cztery protesty. Wskazuje przy tym, że przebudowa S74 doprowadzi do podziału miasta oraz znacząco pogorszy jakość życia osób żyjących w jej pobliżu.
Czytaj również
– Naszym głównym postulatem jest zaniechanie prac nad tym projektem i podjęcie działań w celu budowy obwodnicy wschodniej. Do tej pory zebraliśmy podpisy ponad 1 tys. kielczan, którzy chcą zaprzestania jakichkolwiek działań zmierzających do realizacji tego przedsięwzięcia. Liczymy, że to nastąpi i że dojedzie do opamiętania. Przykłady z różnych miast pokazują, że w momencie gdy prace budowlane praktycznie się zaczęły budowa została zatrzymana, a w zamian wybrano inny wariant drogi – utrzymuje.
Z kolei Paweł Słowik z Powiatowej Społecznej Rady do Spraw Osób Niepełnosprawnych w Kielcach twierdzi, że realizacja inwestycji spowoduje powstanie bariery architektonicznej ograniczającej możliwość poruszania się niepełnosprawnych w rejonie drogi S74.
– Otrzymaliśmy szereg szczegółowych wyjaśnień dotyczących dostosowań dla osób niepełnosprawnych. Uważamy, że realizacja tej inwestycji w obecnej, zaproponowanej formie doprowadzi do powstania dużych ograniczeń. Otoczenie jej polami uwagi, kładkami czy wind dla niepełnosprawnych to stanowczo za mało. Chcemy aby ta droga nie była barierą architektoniczną. Dlatego oczekujemy, że albo zostanie wyprowadzona poza miasta albo będzie poprowadzona w całości w tunelu – podkreśla.
Do zarzutów przeciwników inwestycji odniósł się Piotr Krampikowski. Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach podkreśla, że na obecnym etapie wstrzymanie prac nad inwestycją może doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego miasta. Jednocześnie przypomina, że wniosek o wydanie zgody na realizacje przedsięwzięcia został już złożony. Obecnie dokumentacja jest ponownie analizowana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska pod względem oddziaływania na środowisko.
– Przy konsultacji z urzędem miasta i Miejskim Zarządem Dróg wprowadzono zmiany dotyczące m.in. sygnalizacji świetlnej na ul. Klonowej czy ciągów pieszo-rowerowych wzdłuż Zalewu Kieleckiego, jak również Galerii Echo. Ponadto w ubiegłym roku odbyło się spotkanie z mieszkańcami wspólnot przy ul. Klonowej i Warszawskiej, na których omówiliśmy dokładną lokalizację ekranów akustycznych jakie mają powstać w tej części miasta – tłumaczy.
– Nie mamy wpływy na to kiedy i czy w ogóle sprawie obwodnicy zostaną podjęte jakiekolwiek prace. Jeśli dostaniemy z ministerstwa sygnał, że mam na to zgodę to oczywiście przystąpimy do takich działań – dodaje dyrektor GDDKiA.
Urzędnicy zaznaczają, że w projekcie inwestycji mogą pojawić się jeszcze niewielkie zmiany. Jednak, nawet jeśli się pojawią, to będą miały charakter kosmetyczny. Przeciwnicy rozbudowy drogi ekspresowej S74 przez Kielce zapowiadają, że w przypadku nie uwzględnienia ich postulatów będą dalej organizować blokady miejskich ulic.
Przypomnijmy, że planowana budowa 5-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S74 przez Kielce ma połączyć węzeł Kielce Zachód, znajdujący się na skrzyżowaniu z trasą S7, z węzłem Bocianek, wychodzącym w ramach granic S74 Kielce-Cedzyna. Przewidywana jest budowa dwóch węzłów drogowych i dwóch tuneli. Zbudowany ma zostać także wiadukt nad S74 w ciągu ul. Transportowców, rondo nad tunelem pod ul. Olszewskiego, a także wiadukt w obrębie węzła Bocianek. Inwestycja ma odseparować ruch tranzytowy od lokalnego. Przejazd nową trasą zamiast 30 minut będzie trwał 3 minuty.
