Ponownie odbędzie się konkurs na dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Taką decyzję podjął w środę, 30 kwietnia, Zarząd Województwa Świętokrzyskiego na zwołanym w trybie nadzwyczajnym posiedzeniu.
Jak informowało już Radio Kielce, w środę (30 kwietnia) rano na zwykłym posiedzeniu zarządu nie zostały podjęte żadne decyzje związane z teatrem, choć jak wyjaśnił Przemysław Chruściel, rzecznik świętokrzyskiego urzędu marszałkowskiego kwestia konkursu na dyrektora sceny dramatycznej była omawiana. M.in. przedstawiono etapy pracy komisji konkursowej i rozstrzygnięcia, które zapadły. Dodał, że wskazano także na okoliczności, towarzyszące konkursowi, jakimi są dwa protesty skierowane przez kandydatów, ubiegających się o stanowisko dyrektora. Kandydaci zgłosili wątpliwości wobec procedury konkursowej.
W środę, kilka godzin później, Zarząd Województwa Świętokrzyskiego spotkał się jednak ponownie, tym razem na posiedzeniu zwołanym w trybie nadzwyczajnym. Przemysław Chruściel tłumaczy, że wtedy została podjęta uchwała o ogłoszeniu konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
– Z uwagi na nieprawidłowości w przebiegu procedury konkursowej zdecydowano o przeprowadzeniu nowego konkursu i rozpoczęciu procedury, zgodnie z art. 16 ust. 13 Ustawy z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej – wyjaśnił.
Pierwszy konkurs na stanowisko dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego został ogłoszony przez Zarząd Województwa w lutym. Do pierwszego etapu postępowania stanęło pięcioro kandydatów: Jacek Jabrzyk, Magdalena Piekorz, Adam Sroka, Leszek Zduń i Przemysław Tejkowski. Trzech z nich – Jabrzyk, Sroka i Zduń wzięli udział w drugim etapie, czyli rozmowie z komisją konkursową, podczas której zaprezentowali swoją koncepcję funkcjonowania teatru oraz odpowiadali na pytania. Komisja składała się z dziewięciu osób reprezentujących m.in. samorząd województwa, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, związki zawodowe działające w teatrze oraz organizacje twórcze. W wyniku ich głosowania, Jacek Jabrzyk uzyskał 5 głosów, a Leszek Zduń – 4.
To Jacek Jabrzyk miał zostać rekomendowany władzom regionu na następcę obecnego dyrektora, Michała Kotańskiego. Jednak nieprawidłowości w przebiegu konkursu na dyrektora Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach zgłosił jeden z kandydatów – Przemysław Tejkowski, który z tego powodu nie wziął już udziału w drugim etapie konkursu. Powodem miała być publikacja w dzienniku Rzeczpospolita założeń programów kandydatów. W ostatnim czasie swoje zarzuty przedstawił także Adam Sroka.
Ponowne ogłoszenie konkursu zmartwiło pracowników kieleckiego teatru. Jeszcze w poniedziałek (28 kwietnia) cała ekipa, licząca 87 osób, skierowała do władz województwa pismo, w którym deklarowała pełne poparcie dla Jacka Jabrzyka, jako najlepszego kandydata na stanowisko dyrektora, wyłonionego w uczciwie przeprowadzonym konkursie. Luiza Buras-Sokół, kierownik literacki kieleckiej sceny dramatycznej przyznała, że mieli nadzieję, że przyniesie ono skutek.
– Zasięgaliśmy też opinii prawnej. Zgodnie z wyrokami sądów, koncepcje programowe w momencie złożenia w urzędzie stają się dokumentem publicznie dostępnym, zatem jeśli powodem unieważnienia konkursu była publikacja w Rzeczpospolitej, to nie możemy się z tym zgodzić. Uważamy, że uchwała została podjęta bezprawnie i w związku z tym zaskarżymy ją do wojewody – mówi.
Luzia Buras-Sokół wskazuje na konsekwencje przedłużającego się wyboru nowych władz w teatrze.
– Jako beneficjenci środków unijnych jesteśmy zobowiązani do wykonania różnego rodzaju wskaźników, w tym zwiększenia liczby widzów. W tym momencie rzeczywiście obserwujemy takie zwiększone zainteresowanie ofertą teatru. Ale jeśli ta obstrukcja potrwa dłużej i w jakiś sposób zostanie zakłócona praca teatru, bo nie będziemy produkować nowych premier, nie zostanie zaplanowany nowy sezon, który już w tym momencie powinien być programowany, ale wiemy, że nie jest i w najbliższym czasie nie będzie, to prawdopodobnie nie wyrobimy wskaźnika dotyczącego zwiększenia liczby widzów, co będzie skutkowało dla województwa kosztem około 20 mln zł, bo w takim przypadku czeka nas korekta środków norweskich – wyjaśnia.
Ogłoszenie o nowym konkursie w środę (30 kwietnia) pojawiło się w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.