Stonowane kolory i uporządkowana przestrzeń, dające odpoczynek od zgiełku codzienności i natłoku spraw. Takie odczucia budzą obrazy Macieja Mazurka. Prace tego artysty można oglądać na wystawie w Galerii Sztuki Okrąglak w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach. Ekspozycja nosi nazwę „Obraz ciszy”.
Kurator galerii, Lucyna Gozdek wyraziła radość, że artysta przyjął zaproszenie do Kielc. Swoje prace po raz pierwszy pokazuje w naszym regionie.
– Ma na swoim koncie ponad 30 wystaw indywidualnych. Bardzo mnie to cieszy, że w naszej galerii Okrąglak możemy pokazać artystę, który nie jest znany naszej publiczności. To malarstwo, zgodnie z tytułem wystawy, jest ciche, spokojne, daje ukojenie. Choć artysta wychował się w Poznaniu, to często wyjeżdżał poza miasto, gdzie otaczała go natura i gdzie malował – mówiła.
Sam Maciej Mazurek wyjaśnił, że proponuje terapeutyczne traktowanie sztuki, w czym pomaga przyroda.
– Te obrazy są formą uspokojenia. Natura jest powściągliwa, natura nie krzyczy. Obrazy te są w dużej mierze efektem pracy w plenerze, stąd ta stonowana aura. To jest efekt obserwacji i próba zatrzymania tego, co jest ulotne, co jest piękne. Maluje właściwie od zawsze. To malarstwo zawsze mi towarzyszyło. Każdy wyjazd na wakacje to jakieś akwarele, studia w plenerze. Śmieję się, że maluję te, czego mi brakuje, a brakuje mi spokoju i myślę, że w tym niespokojnym świecie takich ludzi jak ja jest wiele, więc znajdą upodobanie w takim kontemplacyjnym, medytacyjnym sposobie patrzenia na naturę, w której są pewne zasoby siły. Nieprzypadkowo rozwija się ogrodnictwo, coraz więcej osób chce mieć choć namiastkę zieleni i kwiatów na balkonie. To pokazuje, że widzimy, jaka siła tkwi w przyrodzie. Działanie malarza jest podobne, na tym elementarnym, ludzkim poziomie – tłumaczył.
Jednym z ulubionych miejsc, do których lubi wracać z farbami i pędzlem jest niewielka miejscowość koło Międzychodu, niedaleko Gorzowa, gdzie, jak żartował, sosny są jego głównymi modelkami.
– Traktuję je jak modelki. One są bardzo wytrwałe, wierne i cierpliwe. Myślę, że cierpliwość w katalogu cnót jest najtrudniejsza. Sztuka powinna w tym zakresie odgrywać rolę pomocy. Zresztą zawsze taką miała. Te nowoczesne czasy spowodowały pewną degenerację estetyki, a ta degeneracja polega na tym, że estetyka została uwikłana w wojnę polityczną. Natomiast sztuka w tym greckim rozumieniu jest rodzajem przeciwwagi dla metabolizmów ekonomicznych, politycznych, egzystencjalnych. Przy tej sztuce człowiek wypoczywa i odnawia swojego ducha. To jest wielka funkcja sztuki – podkreślił.
Oprócz przyrody Maciej Mazurek chętnie maluje martwą naturę, którą również można zobaczyć w Kielcach. Od zawsze chętnie malował też koty, a od niedawna mierzy się z portretem.
Jednak do malarstwa Maciej Mazurek się nie ogranicza. Jest również poetą. Jak sam zaznaczył, są to dwie zupełnie różne dziedziny sztuki.
– Nie lubię ich mieszać, Zauważyłem tylko, że często jak wracam z pleneru, po intensywnym malowaniu zaczynam pisać poezję. Czasami ta poezja była komentarzem do tego, co malowałem – przyznał.
Podczas czwartkowego (8 maja) wernisażu dwa wiersze zaśpiewał młody artysta z powiatu staszowskiego, Jaromir Janicki.
– Jestem pod wrażeniem. Sam bym lepiej tych swoich wierszy nie przeczytał, niż pan je zaśpiewał – ocenił Maciej Mazurek.
Być może bohaterką obrazów lub poezji Macieja Mazurka stanie się Świętokrzyskie. Artysta zwrócił uwagę, że jest to miejsce fantastyczne od strony plenerów, ale to niejedyny powód zachwytu.
– Wrócę tutaj ze względu na piękno tej ziemi, ale także ze względu na pewien mit, który we mnie jest. Mit Kielecczyzny jako serca Polski. On się wziął przede wszystkim ze względu na Żeromskiego – socjalizująca inteligencja narodowa, ale to też niewątpliwie serce Polski oraz partyzantka – w czasie wojny antyniemiecka, a potem antykomunistyczna. Ten duch polskości jest tutaj bardzo silny i nie ukrywam, że jest mi to bardzo bliskie – powiedział.
Wystawa „Obraz ciszy” potrwa miesiąc.
Maciej Mzurek – malarz, poeta, krytyk sztuki, publicysta. Ukończył liceum plastyczne, historię i polonistykę na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wykładał estetykę i historię kultury na Akademii Muzycznej i Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu, był prezesem radia.