Trwają przygotowania do 57. Dymarek Świętokrzyskich. Najstarsza cykliczna impreza plenerowa w regionie w tym roku będzie trwała trzy dni.
Chcemy ją ulepszać i rozwijać – mówi Małgorzata Wilk-Grzywna, dyrektor Parku Legend w Nowej Słupi.
Jak informuje wicedyrektor Parku Legend w Nowej Słupi Piotr Sepioło, oficjalnie impreza rozpocznie się w czwartek 14 sierpnia. Wtedy z rynku w Nowej Słupi wyruszy korowód rzymskich legionistów z pochodniami który wraz z mieszkańcami oraz turystami przemaszeruje na teren Muzeum Starożytnego Hutnictwa, aby uroczyście rozpalić piec dymarski.
– Oprócz tradycyjnych elementów Dymarek, czyli archeologii, festiwalu kultury ludowej, rękodzielnictwa, tradycyjnych potraw, będą także nowości. To na przykład nowa scena z telebimami. Pojawi się także możliwość zakupienia biletów przez Internet – mówi.
Włodzimierz Szczałuba, dyrektor Muzeum Starożytnego Hutnictwa dodaje, że w trakcie wydarzenia Nowa Słupia zmieni się w obozowisko starożytnych hutników z pierwszych wieków naszej ery.
– Najważniejszą częścią festiwalu archeologicznego będzie wytop żelaza. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, zostaną rozbite piece dymarskie i zaprezentujemy wynik wytopu żelaza. Ten proces będzie komentowany przez specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej – informuje.
Przygotowano także występy wielu artystów, dymarkowe biegi górskie, X Świętokrzyski Festiwal Kultury Ludowej oraz stoiska handlowe z pamiątkami. „Dymarki Świętokrzyskie” po raz pierwszy zorganizowano we wrześniu 1967 roku w Nowej Słupi.