Uchwała zarządu województwa świętokrzyskiego o ponownym ogłoszeniu konkursu na dyrektora teatru im. Stefana Żeromskiego – została uchylona przez wojewodę. Rozstrzygnięcie nadzorcze w tej sprawie podpisał dziś (czwartek, 15 maja) wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki.
– Nie było żadnych przesłanek do tego, by zarząd województwa świętokrzyskiego ogłosił drugi konkurs na powołanie nowego dyrektora, ponieważ pierwszy konkurs był zgodny z prawem – podkreślił Michał Skotnicki i przypomniał, że zadaniem wojewody jest pilnowanie, czy uchwały podejmowane przez instytucje samorządowe są zgodne z prawem. W tym wypadku, uchwała z 30 kwietnia tego roku nie spełnia tych kryteriów.

Wojewoda przypominał też, kiedy według prawa można nie podpisać umowy z poprawnie wyłonionym w konkursie kandydatem i ogłosić nowy konkurs. Dotyczy to wyłącznie sytuacji, gdy konkurs nie zostanie rozstrzygnięty albo, gdy wyłoniony kandydat na dyrektora nie podpisze umowy. Żaden z tych przypadków nie odnosi się do tego, jak procedowane było wyłanianie kandydata w Kielcach.
Pytany o to, co dalej może wydarzyć się w sprawie konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, Michał Skotnicki powiedział, że teraz decyzja należy do członków zarządu województwa świętokrzyskiego.
Tymczasem w artykule opublikowanym w internetowym wydaniu dziennika „Rzeczpospolita” pada sugestia, że konflikt wokół teatru w Kielcach może skończyć się zarządem komisarycznym w województwie. Redaktor Jacek Cieślak informuje o dzisiejszej decyzji wicewojewody świętokrzyskiego, przypomina cały przebieg konfliktu i konkluduje, że: „wśród polityków koalicji rządzącej rozważane jest zawieszenie zarządu województwa świętokrzyskiego i wprowadzenie zarządu komisarycznego ze względu uporczywe łamanie prawa, długotrwałość konfliktu i skutki dla interesu publicznego. Teatr nie ma obecnie pełnego kierownictwa, zagrożona jest ciągłość działania instytucji oraz realizacji funduszy unijnych i norweskich, co może skutkować ich zwrotem. To właśnie może być dla wojewody podstawą do rozwiązania sejmiku i wprowadzenia zarządu komisarycznego.” – pisze Jacek Cieślak w dzienniku „Rzeczpospolita”.