„Spełniaj marzenia” – to mógłby być tytuł sztuki teatralnej o życiu Teresy Bielińskiej, która od dziecka pragnęła grać na scenie. Z kolei Mirosław Bieliński, syn marynarza, sam przygotowywał się do pracy na morzu, ale ciągnęło go do teatru. Aktorzy będą gośćmi programu „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” w niedzielę (18 maja) po godz. 10.
Chociaż w Internecie jako miejsce urodzenia Mirosława Bielińskiego wiele źródeł podaje Szczecin, to w czasie rozmowy na antenie Radia Kielce aktor te informacje dementuje. Urodził się w Gdyni i pierwsze 11 lat swojego życia spędził na Oksywiu.
– Miałem cudowne dzieciństwo. Bez komputera, bez telewizora. Często wychodziłem na dwór. Mieszkałem tam, gdzie port wojenny, stocznia remontowa. W naszym blokowisku mieszkali głównie oficerowie. Mieliśmy zimą wielkie lodowisko między blokami i od jesieni do wczesnej wiosny jeździło się na łyżwach – wspomina Mirosław.
Teresa z kolei urodziła się i wychowała w górach, w Krynicy-Zdrój. Zamiast do przedszkola chodziła do ochronki prowadzonej przez siostry zakonne. To tam występowała po raz pierwszy w przedstawieniach szkolnych i tam jej występy ze łzami w oczach oglądała jej mama.

Zarówno Mirosław jak i Teresa studiowali w PWST we Wrocławiu, jednak poznali się i zakochali dopiero podczas pracy nad wspólnym spektaklem „Kopciuszek” w Teatrze im. Ludwika Solskiego w Tarnowie.
– To pierwsze głębsze spojrzenie w oczy, to chyba na schodkach przy wejściu na scenę – mówi Teresa.
– Na pierwszej próbie! Musiałem wychodzić swoje, nie chciała – dodaje Mirosław.
– Mieliśmy fryzjerkę w teatrze i ona ciągle mówiła, że pasujemy z Mirkiem do siebie. I faktycznie miała rację, że coś nas połączy. Coś zaiskrzyło i tak zostało – wspomina Teresa.
W Tarnowie wzięli ślub i tam urodziła się dwójka ich dzieci.
– Rola matki w życiu kobiety jest tą najważniejszą. Po tej roli jest rola babci, bo mam dwie wspaniałe wnuczki i zaraz będę miała trzecią. Jestem już prawdziwą babcią – mówi Teresa.

Mirosław od 1995, a Teresa 1997 roku występują na deskach Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Mają na koncie ponad sto spektakli. Od 2017 roku prowadzą swój własny Teatr TeTaTet, który daje widzom przede wszystkim uśmiech, a im satysfakcję i twórczą wolność. Występują też w polskich filmach, serialach i słuchowiskach, m.in. Polskiego Radia Kielce.
W niedzielę (18 maja) po godz. 10 zapraszamy do wysłuchania audycji „Dzień Dobry, to Ja!” w formie podcastu na internetowej stronie Radia Kielce lub obejrzenia całej rozmowy na naszym kanale na YouTube.