Agata Buzek to postać dobrze znana miłośnikom kina. Pracuje z wybitnymi twórcami, ma na swoim koncie prestiżowe nagrody za swoje role filmowe i jeszcze więcej nominacji. Tym razem jednak pokaże się z mało znanej strony. W piątek, 23 maja, w Galerii Sztuki Współczesnej „Winda” artystka zaprezentuje m.in. swoje malarstwo, tkaninę i fotografię.
Artur Wijata, p.o. dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury podkreśla, że to będzie niepowtarzalne wydarzenie.
– W Kieleckim Centrum Kultury jesteśmy dumni, że udało się nam namówić Agatę do pokazania siebie jako artystki wizualnej właśnie w Kielcach, właśnie w Galerii Winda. To jest absolutny debiut Agaty Buzek – mówi.
Artur Wijata przyznaje, że o tej jej stronie cenionej w Polsce i Europie aktorki wie niewiele osób. On sam dowiedział się przypadkowo, w trakcie jednej z rozmów.
– Agata pochwaliła się tym, że robi jakieś kolorowe rysunki. Mnie od razu się zapaliła czerwona lampka i zapytałem, jakie to są rysunki. Porozmawialiśmy o tym, co robi w zakresie sztuki wizualnej, potem zaprosiła mnie do siebie do Warszawy. Kiedy zobaczyłem te wszystkie rzeczy, przekonałem się, że jest wybitnie utalentowaną fotografką i projektantką. Na wystawie będą tkaniny zaprojektowane przez Agatę. To wielkie formaty, wykonane w specjalnej manufakturze w Łodzi. Będą rysunki, malarstwo, praca multimedialna oraz wiele innych niespodzianek artystycznych, o których nie mogę powiedzieć, bo artystka mi zabroniła. Każdy, kto będzie się chciał przekonać, powinien się pojawić w galerii sztuki współczesnej „Winda” – zachęca.
Artur Wijata mówi o twórczości Agaty Buzek, że jest nacechowana wolnością artystyczną, którą zatracają profesjonalni twórcy, działający przez lata, i tym samym trafiają w jakieś ramy.
– Ona nie ma tych ram w swojej twórczości. W procesie twórczym jest wolna. Myślę, że to jest przedłużenie jej osobowości, jej energii, codziennego życia, bo te zdjęcia, które będą państwo mogli zobaczyć na wystawie, są trochę takimi zapiskami, kadrami z życia Agaty, choć nie mają nic wspólnego ani z teatrem, ani z filmem. Są projekcją tego, jak ona postrzega świat. I to są przepiękne kadry. Agata Buzek ma niesłychane wyczucie kompozycji. To są złapane jakieś momenty, pojawia się wiele tematów. Uwielbiam ją jako aktorkę w wielu kreacjach filmowych, teatralnych, natomiast jej twórczość wizualna bardzo mnie ujęła i zafascynowała – przyznaje.
Zaskakiwać może tytuł wystawy, ale jak tłumaczy Artur Wijata, nie jest przypadkowy.
– Agata Buzek ma nieoficjalne konto na Instagramie, które nazywa się „Bulwa lilii”. Na tym koncie, o którym teraz pewnie wiele osób się dowie, od czasu do czasu publikuje zrobione przez siebie artystyczne zdjęcia, bo nie są to fotografie pokazujące ją samą czy jej życie. Tam też pokazuje swoje prace wizualne – wyjaśnia.
Wszystkie teksty w galerii pod pracami, ale też w katalogu, który powstaje do wystawy, są tłumaczone na trzy języki: polski, ukraiński i angielski. To m.in. ukłon w stronę przyjaciółki artystki, która mieszka w Kijowie.
Agata Buzek czuwa nad kształtem wystawy w kieleckiej „Windzie”. Jak zapowiada Artur Wijata, wnętrze galerii mocno się zmieni.
– Agata jest wspaniałą osobą, bardzo ciepłą, empatyczną, która obdarza otoczenie bliskością i na tej wystawie to bardzo czuć – zapewnia.
Wernisaż wystawy Agary Buzek „Bulwa lilii” odbędzie się w piątek, 23 maja, o godz. 18.00. Wstęp wolny. Prace będzie można oglądać do 29 czerwca.
To niejedyna współpraca artystki z Kielcami. Przyjęła także zaproszenie do jury tegorocznej edycji Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion. Artur Wijata przypomina, że świat mody nie jest jej obcy.
– Na początku swojej kariery Agata Buzek zaczynała jako modelka, chodziła po wielkich wybiegach na świecie, brała udział w sesjach zdjęciowych. Dziś także prywatnie cały czas fascynuje się modą. Sama też szyje, przerabia, szydełkuje, robi na drutach. W Internecie można kupić jej czapki, szaliki, swetry, choć tej twórczości nie pokazujemy. Swoje prace przekazywała w wielu akcjach charytatywnych – dodaje dyrektor.