Połamane drzewa, zalane piwnice i zerwane dachy – to skutki gwałtownych burz, które przeszły w nocy nad regionem świętokrzyskim.
Od początku burz, czyli w czwartek (5 czerwca) od godziny 20 do piątku (6 czerwca) do godziny 7.30 świętokrzyscy strażacy wyjeżdżali 227 razy do usuwania skutków burz, poinformował Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
– Najwięcej zgłoszeń dotyczyło wiatrołomów, uszkodzonych dachów obiektów mieszkalnych, uszkodzonych dachów obiektów gospodarczych, podtopień budynków. W działania łącznie zaangażowanych było 116 pojazdów pożarniczych i 562 strażaków. Spodziewamy się kolejnych zgłoszeń, dlatego też decyzją komendantów powiatowych dodatkowych 22 strażaków zostało ściągniętych w czwartek wieczorem na służbę w 6 komendach regionu – mówił.
Najwięcej zgłoszeń w sprawie interwencji otrzymali kazimierscy strażacy (39), buscy (25), sandomierscy(21), kieleccy (19), opatowscy (18), staszowscy (16) i pińczowscy (8).