M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Warsztaty rzemiosł związanych z rzeką, rejsy po Wiśle, obrzędy nocy świętojańskiej z skokami przez ognisko, konkurs na najładniejszy wianek, koncerty, happeningi, konferencje naukowe, parady łodzi po Wiśle – tak od piątku przebiegały zakończone w niedzielę (22 czerwca) III Sandomierskie Wianki Flisackie.
Uczestniczyła w nich m.in. delegacja z Orleanu we Francji, gdzie odbywa się Festiwal Loary. Paul Cichecki, prezes Stowarzyszenia Francusko- Polskiego Loara – Wisła powiedział, że celem tej wizyty jest nawiązanie partnerstwa z Sandomierzem, ponieważ obydwa miasta mają wiele wspólnego.
– Loara i Wisła są bardzo podobne do siebie, są bardzo długie i w przeszłości były bardzo ważnymi szlakami gospodarki francuskiej i polskiej – zauważa. Dodał, że na początek współpraca mogłaby dotyczyć orleańskich i sandomierskich winiarzy.
Marek Bażant z formacji „Napędzani Wisłą” powiedział, że kiedyś znaczenie rzek było znacznie większe, niż obecnie. Zakładano przy nich miasta, które teraz w większości niewiele mają wspólnego z rzekami.
– Najczęstszym znaczeniem rzek jest aktualnie rekreacja, a i tak nie wszystkie miasta mają u siebie bulwary. Nad Wisłą jest ich niewiele. Ta rzeka jest pustkowiem, gdzie można odciąć się od świata – stwierdził retman.
Marta Szpyra-Wrona z Sandomierskiego Centrum Kultury powiedziała, że podczas III Sandomierskich Wianków Flisackich udało się połączyć dawne tradycje ludowe, słowiańskie z flisackimi.
– Pojawił się podczas koncertów i warsztatów biały śpiew, dźwięk skrzypiec, bębnów i cymbałów. Do tego rozpalanie ognisk, tańce przy ognisku, gawędy o przeszłości. To wszystko miało ogromne znaczenie i było mostem między teraźniejszością, a wspaniałą przeszłością, którą lubimy, szanujemy, z której jesteśmy dumni – zaznaczyła.
Projekt pn. III Sandomierskie Wianki Flisackie był dofinansowany z Programu Kulturalnego Polskiej Prezydencji w Radzie UE, w ramach programu dotacyjnego Synergie, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury.
