
Klaudia Janas jest według widzów Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach najpopularniejszą aktorką mijającego sezonu, zaś aktorem Dawid Żłobiński. Z kolei za najlepszy spektakl widzowie uznali sztukę „Człowiek jaki jest, każdy widzi” na podstawie książki Marzeny Matuszak w reżyserii Katarzyny Minkowskiej.
W kieleckim teatrze dramatycznym odbyła się gala finałowa kończąca 33. Plebiscyt Publiczności „O Dziką Różę”. Tradycyjnie „Dzikie Róże” przyznali też dziennikarze kieleckich mediów, którzy w tym roku uznali, że na statuetkę zasługuje cały zespół artystyczny teatru, a najlepszym spektaklem był „Protest kielecki. Do kogo należą Kielce” Julii Nowak i Jakuba Skrzywanka w reżyserii Jakuba Skrzywanka. Również poszczególne redakcje kieleckich mediów wręczały swoje nagrody aktorkom i aktorom. Dziennikarze Radia Kielce uznali, że bardzo wyraziste role kreował w tym roku, w czterech spośród siedmiu premier Łukasz Pruchniewicz i on został obdarowany przez rozgłośnię nowoczesnym odbiornikiem radiowym.
Podczas wystąpień przedstawicieli władz, stowarzyszeń i osób prywatnych nie zabrakło komentarzy dotyczących obecnej sytuacji w teatrze, gdy od ponad dwóch miesięcy zarząd województwa świętokrzyskiego nie podpisał umowy z Jackiem Jabrzykiem, który 17 kwietnia wygrał konkurs na stanowisko dyrektora kieleckiego teatru dramatycznego. Aktorzy, którzy odbierali nagrody podczas gali, każde swoje wystąpienie kończyli wymienianiem nazwiska nowego dyrektora. Laureatka tegorocznego plebiscytu Klaudia Janas, która w bardzo emocjonalnych słowach mówiła o złym wpływie obecnej sytuacji na twórczą wrażliwość aktorów, mówiła też, jak ważna jest solidarność całego zespołu aktorskiego. Z kolei laureat tegorocznego plebiscytu Dawid Żłobiński wyraził nadzieję, że jednak spór zostanie załagodzony i następny sezon artystyczny będzie dobry dla wszystkich stron obecnego konfliktu. Miniony sezon artystyczny jest ostatnim kierującego od dziesięciu lat kielecką sceną Michała Kotańskiego, który przejdzie do historii teatru jako osoba, której po wielu latach nieuregulowanych kwestii własnościowych udało się doprowadzić do uporządkowania hipoteki historycznego obiektu i następnie do jego remontu. Podczas gali było to wielokrotnie przypominane, a sam dyrektor kilkukrotnie został nagrodzony przez widzów owacją na stojąco, szczególnie po wypowiedziach wicewojewody świętokrzyskiego Michała Skotnickiego i prezydentki Kielc Agaty Wojdy.

Zakończony sezon był niezwykle bogaty i różnorodny pod względem artystycznym, wystawiono siedem premier skierowanych do różnych widzów, preferujących różne style i konwencje teatralne. Wyjątkowo dużo spektakli nosi znamiona przedstawień edukacyjnych i jest wyraźnie skierowana do młodzieży szkolnej. Uczniowie tworzyli też swoistą „radę artystyczną” przy produkcji sztuki „Mitologia. Nie chce mi się nic nie robić”. Kilka sztuk to reinterpretacje klasyki literatury nie tylko dramaturgicznej, dawniejszej i najnowszej jak „Baśń o wężowym sercu”, czy „Drzwi percepcji”. Dwa spektakle zostały napisane specjalnie dla kieleckiego teatru i jego zespołu aktorskiego i dotyczą historii miasta oraz jej wpływu na dzisiejszą świadomość kielczan. To „Skóra po dziadku” i „Protest kielecki”.
Mijający sezon to również kolejna odsłona „Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego”, podczas którego widzowie miejscowi i bardzo wielu gości z Polski mogli oglądać najwartościowsze spektakle poprzedniego sezonu wystawiane w dużych i małych teatrach w Polsce oraz głośne spektakle zagraniczne. Michał Kotański kieruje kieleckim teatrem dramatycznym do końca tego miesiąca.