Polscy piłkarze ręczni nie obronią Pucharu Prezydenta IHF, czyli nie wygrają turnieju pocieszenia po odpadnięciu z fazy zasadniczej mistrzostw świata do lat 21. W czwartek (26 czerwca) przegrali w Arenie Sosnowiec z Islandią 32:38. Ten wynik oznacza, że w meczu o 19. miejsce zmierzą się z Algierią, która uległa Serbii 25:34. Serbowie z Islandczykami zagrają o Puchar Prezydenta IHF.
Najwięcej bramek dla Biało-Czerwonych zdobyli Piotr Mielczarski 7 i Oskar Czertowicz 5.
Selekcjoner Bartosz Jurecki przed czwartkowym meczem dokonał jednej zmiany. W miejsce Oliwiera Kamińskiego do protokołu meczowego trafił Mikołaj Rodak.
Wynik spotkania już w pierwszej akcji otworzyli goście, co było zapowiedzią bardzo dynamicznego oraz intensywnego meczu. Po 120 sekundach Islandczycy prowadzili już 3:1, ale Polacy bardzo szybko przejęli inicjatywę, rzucając cztery kolejne gole. Bardzo dobrze bronił Jakub Wysocki, który korzystał z agresywnej obrony, w ataku skuteczny był natomiast Patryk Wasiak. Efekt? 5:3 dla Polaków w 6. minucie gry.
Rywale momentalnie wyrównali na 5:5 i rozpoczęła się zacięta wymiana ciosów. Polacy byli jednak bardzo zdeterminowani i cały czas próbowali narzucić swój styl gry. Taktyka zdawała egzamin, bo po około kwadransie gry nasi zawodnicy znów odskoczyli na dwa trafienia (10:8), a po chwili podwyższyli prowadzenie do 13:10. Bardzo dobre zawody rozgrywał Piotr Mielczarski.
Wówczas o przerwę na żądanie poprosił trener rywali, a jego wskazówki podziałały błyskawicznie. Nie minęło kilkadziesiąt sekund, a tablica wyników znów wskazała remis – po 13. Od tego momentu – aż do końca pierwszej partii – zespoły zmieniały się na prowadzeniu, a po pół godzinie gry nie sposób było wskazać lepszego – było 18:18.
Po zmianie stron dalej trwała gra w rytmie gol za gol. Pierwsza status quo przełamała jednak Islandia, która zdobyła kilka bramek z rzędu i w 38. minucie trafiła na 23:20. W obozie rywali nie do zatrzymania był Ossur Haraldsson, Skandynawowie mogli także liczyć na pomoc swojego bramkarza Birkira Steinssona.

Kiedy goście poczuli krew, nie dała sobie już odebrać wypracowanej przewagi. Wręcz przeciwnie, rywale wykorzystywali każdy błąd naszego zespołu i na kwadrans przed końcem prowadzili już 27:22, a w 50. minucie – 30:24. Ambitni Polacy gonili wynik, ale Islandia grała bardzo pewnie i konsekwentnie, nie dając zbyt wielu okazji na łatwe bramki.
Najskuteczniejszym graczem na parkiecie był Elmar Erlingsson (11 bramek), a wśród Polaków – Piotr Mielczarski (7), który został wyróżniony także tytułem MVP spotkania.
– Islandia przewagę zbudowała w drugiej połowie, kiedy grała bardzo konsekwentnie. My mieliśmy dwie lub trzy nietrafione sytuacje, kilka pomyłek w ustawieniu w ataku, ale 32 zdobyte bramki to wynik, z którego możemy być zadowoleni. W obronie natomiast za bardzo wbiegał nam obrotowy rywali i dostał zdecydowanie za dużo piłek. Była też za słaba komunikacja między nami. Cieszę się jednak, że podjęliśmy rękawice i postawiliśmy się Islandii, bo rywale momentami pokazali piłkę ręczną z najwyższego poziomu. My też mieliśmy dobre chwile, trzeba szukać pozytywów. Pierwsza połowa tego meczu to chyba była najlepsza połowa, jaką zagraliśmy na tym turnieju. Na pewno, jeśli chodzi o atak. Jutro przed nami jeszcze jeden mecz, do którego musimy się dobrze przygotować. – Bartosz Jurecki, selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski:
– Mecz był zacięty. Mamy podobny styl gry do Islandii, też chcemy grać w ataku szybką piłkę, więc chcieliśmy utrzymać ich tempo. W drugiej połowie Islandia przeszła na obronę 5-1, czym nas nieco zaskoczyła i między innymi przez to przegraliśmy, ale walki nie można nam odmówić. Jeśli chodzi o pierwszą połowę, była to chyba nasza najlepsza, zwłaszcza przeciwko takiemu rywalowi. Przede wszystkim w ataku, bo były rzuty z drugiej linii, były z szóstego metra, były kontry. – podsumował Wojciech Kozłowski, skrzydłowy młodzieżowej reprezentacji Polski.
Polska U21 – Islandia U21 32:38 (18:18)
Polska: Witkowski, Wysocki – Pinda 1, Wasiak 4, Wierzbicki, Czertowicz 5, Luksa 1, Siekierka 2, Rodak 3, Pepliński 3, Wielgucki, Grzesik 2, Sladkowski 2, Kozłowski 1, Mielczarski 7, Martyn 1.
Islandia: I. Steinsson, Árnason – Sigurjónsson 1, Ólafsson, Matthíasson 1, Elísson 1, Hauksson, Erlingsson 11, B. Steinsson 3, Valsson, Haraldsson 8, Einarsson 5, Thorvaldsson 3, Heiđarsson 2, Viđarsson 1, Jóhannsson 2.