Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w ostatnim meczu podczas mistrzostw świata do lat 21 pokonała w Arenie Sosnowiec Algierię 34:19 (14:8)
Stawką tego spotkania było 19. miejsce w całym turnieju. W czwartek Polacy przegrali bowiem z Islandią (32:38), w efekcie czego stracili szanse na obronę Pucharu Prezydenta IHF i zajęcie wyższej lokaty.
Przed ostatnim meczem w turnieju selekcjoner Bartosz Jurecki nie zdecydował się dokonać zmian w naszym składzie.
Co prawda pierwszą bramkę w piątkowym spotkaniu zdobyli rywale, ale Polacy równie szybko otworzyli swój licznik i odpowiedzieli trzema kolejnymi trafieniami autorstwa Patryka Wasiaka, Wojciecha Kozłowskiego i Mateusza Martyna. W ten sposób Biało-Czerwoni dość szybko przejęli inicjatywę i objęli prowadzenie 3:1.
Algieria nie zamierzała odpuszczać i zanim jeszcze zegar wybił 10. minutę goście doprowadzili do remisu 4:4. Mecz toczył się jednak falami. Po lepszym okresie Algierii znów do głosu doszli nasi zawodnicy. Dobrze bronił Adam Witkowski, skuteczny był Mikołaj Rodak. Polacy zanotowali kilka trafień bez odpowiedzi rywali i w 17. minucie prowadzili 9:5.
Od tego momentu Biało-Czerwoni w całości przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Do końca pierwszej połowy dystans dzielący zespoły wzrósł do sześciu “oczek” (14:8). Trener Jurecki konsekwentnie rotował składem, dając minuty niemal wszystkim swoim podopiecznym, efektem czego aż dziewięciu z nich wpisało się na listę strzelców jeszcze przed przerwą.
Po zmianie stron Polacy dalej dominowali. W okolicach 45. minuty różnica sięgnęła dziesięciu bramek (22:12). Do grona najskuteczniejszych dołączyli kapitan Patryk Wasiak i Oskar Czertowicz. W końcówce drugiej połowy Biało-Czerwoni nie forsowali już tempa, mając w garści pewne zwycięstwo, a i tak przewaga naszego zespołu rosła.
Ostatecznie Polacy wygrali 34:19. Najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie był Adel Roustom Guemeida (8 bramek), wśród Polaków błysnął Oskar Czertowicz (6), a tytułem MVP wyróżniono Patryka Wasiaka, który nagrodą podzielił się z Oskarem Czertowiczem.
Piątkowy wynik oznacza, że młodzieżowa reprezentacja Polski Mistrzostwa Świata Mężczyzn do lat 21 zakończyła na 19. miejscu – to pozycja o dwa “oczka” niższa niż przed dwoma laty, gdy w zmaganiach udział brała kadra pod wodzą trenera Zygmunta Kamysa.
– Dobrze zagraliśmy dziś w obronie, gdzie zamknęliśmy środek, dzięki czemu mogliśmy wyprowadzić wiele kontrataków. Na początku meczu nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji, ale potem kontrolowaliśmy spotkanie. Po dwóch meczach w fazie grupowej, kiedy dostaliśmy “gongi” ze Słowenią i Norwegią, trudno było wstać i grać dalej, dlatego cieszę się, że chłopaki walczyli i wykonywali swoją pracę do końca mistrzostw – podsumował Bartosz Jurecki, selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.
– Każdy mecz na mistrzostwach trzeba próbować wygrać. Wszystkie spotkania były dla nas trudne, ale za każdym razem chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony. Dla większości z nas to były ostatnie mecze w młodzieżowej reprezentacji, co stanowiło dodatkową motywację, której nie może brakować na mistrzostwach świata. Jeśli chodzi o mecz z Algierią, pierwsze minuty nam nie wyszły, ale później zbudowaliśmy dużą przewagę – powiedział Oskar Czertowicz, rozgrywający młodzieżowej reprezentacji Polski.
Polska U21 – Algieria U21 34:19 (14:8)
Polska: Witkowski, Wysocki – Pinda 1, Wasiak 5, Wierzbicki 3, Czertowicz 6, Luksa 2, Siekierka 3, Rodak 4, Pepliński 1, Wielgucki 2, Grzesik 2, Sladkowski 1, Kozłowski 1, Mielczarski 2, Martyn 1.
Algieria: Rayane, Mezaza, Ali – Mohamed, Abderaouf 1, Zhoual, Abdellah-Berrehail 3, Nacer 5, Ahmed 1, Eddine, Faidi, Chebli 1, Roustom 8, Ghani, Nazim, Mediouni.