27 par z Sandomierza obchodziło w środę (2 lipca) jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego, czyli złote gody. Z tej okazji w jednej z restauracji zorganizowano uroczystość, której głównym punktem programu było wręczenie medali Prezydenta RP za długoletnie pożycie małżeńskie.
Dekoracji dokonał burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź, który gratulował jubilatom, nie szczędził też słów wdzięczności.
– W tym czasie na pewno były chwile piękne, ale były też chwile trochę gorsze. Dziękuję wam za to, że pomimo tych trudności wytrwaliście razem, za ten przykład, który jest tak cenny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy słowo nic nie znaczy. Dajecie przykład młodszym, że trzeba, że warto być razem. Życzę kolejnych jubileuszy – dodał burmistrz Niedźwiedź.
Grażyna i Roman Dębowscy powiedzieli reporterce Radia Kielce, że 50 lat małżeństwa minęło im dobrze, optymistycznie, tylko bardzo szybko. Doczekali się już prawnuków. Pytani o receptę na udany związek odpowiedzieli zgodnie, że potrzebne jest wzajemne rozumienie siebie i szanowanie się.
-Trzeba się uzupełniać i czasem iść na kompromis, być wyrozumiałym dla drugiej osoby – stwierdził pan Roman.
Pani Grażyna podkreśliła, że miłość w związku jest najważniejsza.
– Trzeba kochać tak naprawdę. Ja się zakochałam i to tak trwa, nie zamieniłabym się na innego męża, ale chciałabym, żebyśmy byli młodsi – mówiła jubilatka.
Po dekoracji medalami był czas na poczęstunek i rozmowy.