– Do końca listopada powinniśmy rozpatrzyć zaległe wnioski o płatność w programie „Czyste powietrze” – zapewnia Jacek Skórski, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Opóźnień nie ma już w rozpatrywaniu wniosków o dofinansowanie – te jeszcze w czerwcu zostały uregulowane. Inaczej jest z wnioskami o płatność, ale Jacek Skórski mówi, że nareszcie można oszacować czas, kiedy zaległości znikną.
– Do końca września tego roku „wyjdziemy na zero” ze wszystkimi wnioskami z 2024 roku. Zostało nam do rozpatrzenia ok. 3 tys. tych dokumentów. Wnioski z bieżącego roku, które też na bieżąco napływają, chcielibyśmy ocenić do końca listopada. W dobrej perspektywie do połowy miesiąca – zaznacza Jacek Skórski.
Prezes dodaje, że ogłasza kolejny konkurs i nabór pracowników, aby rozpatrywanie dokumentów maksymalnie przyspieszyć. Dodaje, że w większości – nawet 70 procentach wniosków o płatność – konieczne są uzupełnienia.
– Musimy wysyłać do beneficjentów pisma z prośbą o wyjaśnienia, co niestety wydłuża całą procedurę. Składane dokumenty rozliczeniowe bywają niekompletne albo, mówiąc delikatnie, nie do końca prawdziwe, co musimy wyjaśniać – zaznacza prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Kontrole programu są prowadzone w całym kraju, bo – jak podkreśla Jacek Skórski – nawet do organów ścigania zgłaszają się oszukani beneficjenci. Dodaje, że w najgorszej sytuacji zwykle są osoby starsze, z problemami zdrowotnymi.
Jeśli chodzi o nową odsłonę programu obowiązującą od końca marca tego roku, zainteresowanie jest znacznie mniejsze. Do tej pory złożono 647 wniosków, z czego ok. 400 jest w trakcie procedowania. Osoby zainteresowane programem mogą teraz składać wnioski nie tylko w siedzibie WFOŚiGW w Kielcach, ale też u tzw. operatorów, czyli w gminach, które zgłosiły się do obsługi programu. W województwie świętokrzyskim takich miejsc jest ponad 20.