Prawo i Sprawiedliwość chce organizacji ogólnopolskiego referendum w sprawie nielegalnej migracji. Politycy zachęcają Polaków do wsparcia inicjatywy. Dotychczas zebrano pół miliona podpisów.
Działacze PiS proponują, aby pytanie nawiązywało do referendum przeprowadzonego w 2023 roku, którego wyniki nie były wiążące ze względu na niską frekwencję, czyli „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?”.
Wiceprezes partii, Anna Krupka przekonuje, że tylko odpowiednio duża liczba głosów poparcia wymusi na rządzie Donalda Tuska organizację plebiscytu. Podpisy można składać we wszystkich biurach parlamentarzystów PiS.
– Apelujemy do mieszkanek i mieszkańców województwa świętokrzyskiego, aby takie podpisy składali. Mamy ich już 500 tysięcy, ale jest dla nas jasne, że temu rządowi będzie zależało, żeby to referendum się nie odbyło – mówi poseł Anna Krupka.

Senator Krzysztof Słoń uważa ponadto, że Polska powinna wystąpić z unijnego paktu migracyjnego. Jego zdaniem dokument zagraża bezpieczeństwu naszego kraju.
– Jesteśmy suwerennym państwem i powinniśmy decydować kto, kiedy i na jak długo będzie mógł przebywać na naszym terytorium, choć jesteśmy przecież w układzie z Schengen. Wyróżniamy się jeszcze na mapie Europy bezpieczeństwem, ale już niedługo – twierdzi Krzysztof Słoń.
Z danych urzędu wojewódzkiego w Kielcach wynika, że każdego roku do wojewody świętokrzyskiego trafia po kilka tysięcy wniosków od obcokrajowców dotyczących legalizacji zatrudnienia lub pobytu na terenie naszego kraju np. w celu nauki. Rzeczniczka wojewody, Angelina Kosiek przekonuje, że już na tym etapie istnieje ścisła współpraca z odpowiednimi służbami, a spora grupa osób otrzymuje odpowiedź odmowną.
– Niedawno mieliśmy przypadek dwóch obywateli Indii, którzy starali się o pracę w Polsce. W systemie wychwycono, że nielegalnie przebywali w innym kraju Unii Europejskiej. To był dla nas sygnał, że nie warto im ufać i legalizować ich pobyt – mówi Angelina Kosiek.
W ocenie posła Koalicji Obywatelskiej Lucjana Pietrzczyka pomysł Prawa i Sprawiedliwości jest zaskakujący, bo to za ich rządów wydano miliony wiz obcokrajowcom. Teraz udało się uszczelnić granice, ale politycy PiS nie potrafią tego zrozumieć. – Prawo i Sprawiedliwość najpierw wprowadza kozę do salonu, a teraz bohatersko chce ją wyprowadzić i dostać za to oklaski. Narobili bałaganu, teraz będą robić referendum i dalej szczuć. Jednak tylko po to, aby zyskać głosy w wyborach. Tak się nie robi. To jest głupie – zaznacza parlamentarzysta.
Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, rząd PiS w latach 2018-2022 wydał 6,5 mln wiz. To więcej niż Hiszpania, czy Niemcy w tym samym okresie. Z danych NIK wynika ponadto, że ponad 366 tys. wiz trafiło do obywateli krajów muzułmańskich i afrykańskich, a MSZ w tamtym czasie nie kontrolowało, kto wjeżdża do naszego kraju na podstawie wydanych dokumentów.