W lesie znajdują się wały ziemne o wysokości kilku metrów. Ułożone są na planie zbliżonym do pięciokąta. Są tam też ślady suchej fosy. Mieszkańcy mówią, że to pozostałości dawnego zamku. Jaka jest prawda?
Wieś Tursko była widownią jednej z ważniejszych walk z Tatarami. W 1241 roku, po zajęciu i zniszczeniu Sandomierza, Tatarzy ruszyli na południe z zamiarem zajęcia grodu w Połańcu. W tym celu rozłożyli się obozem pod Turskiem, gdzie doszło później do bitwy. Niektórzy twierdzą, że w lesie obok Turska Małego znajdują się ślady tego obozowiska. Czy to prawda?
W lesie koło wioski faktycznie znajdują się wały ziemne o wysokości kilku metrów. Ułożone są na planie zbliżonym do pięciokąta. Z lokalnych przekazów dowiadujemy się, że są to pozostałości dawnego zamku. Co więcej, wzdłuż wschodniego odcinka ciągnie się sucha fosa o głębokości do półtora metra.

Prawda jest jednak całkowicie inna. Teren jest dziś rezerwatem przyrody, ale nie dlatego, że są tam stare konstrukcje ziemne. Nie dlatego, że był tam zamek, ani bitwa. W tym miejscu, prawdopodobnie w XVII wieku, zbudowano zbór ariański, który ze względów bezpieczeństwa otoczono wałami ziemnymi.
Dla wyjaśnienia podamy, że dziś mamy dwie wioski o podobnej nazwie. Tursko Małe, obok którego znajdują się leśne wały ziemne, znajduje się w gminie Połaniec. Natomiast Tursko Wielkie leży na terenie gminy Osiek.
Dzieje Turska Wielkiego przedstawiamy w najnowszym odcinku audycji „Moc historii”.