Na Cmentarzu Starym rozpoczęto obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W trakcie uroczystości oddano hołd bojownikom o wolność poprzez symboliczne zapalenie zniczy na grobie Wacława Wilka-Wilczyńskiego ps. „Mały”.
Robert Piwko, naczelnik kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej mówi, że rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego można rozpatrywać przede wszystkim jako dzień zadumy. W jego opinii powstańcy to także ludzie, którzy byli inspiracją dla późniejszej Solidarności.
– Niekwestionowane autorytety oporu wobec władzy komunistycznej, które nie tracą na znaczeniu także i współcześnie. Żyjemy wokół etosu Powstania Warszawskiego. Miasta i miasteczka, czy wsie 1 sierpnia mobilizują się. Jest to przede wszystkim świadectwo tego, że hasło „Powstanie Warszawskie – bój o Polskę”, było hasłem prawdziwym – podkreśla.

Symboliczne znicze na grobie Wacława Wilka-Wilczyńskiego zapalili również przedstawiciele służb mundurowych, organizacji młodzieżowych oraz władz samorządowych. Jacek Klamka, komendant Ochotniczych Hufców Pracy w Kielcach uważa, że historia Powstania Warszawskiego powinna być znana każdemu Polakowi.
– Ci ludzi oddali swoje życie za próbę odzyskania niepodległości. Natomiast my, jako państwowa organizacja kształcąca także młodzieżowa, szczególnie kładziemy nacisk na to by współcześni młodzi ludzie, tak jak ówcześnie harcerze mieli świadomość tej walki – twierdzi.
Z kolei Łukasz Syska, zastępca prezydenta Kielc zwraca uwagę, że Powstanie Warszawskie jest jedynym z największych, a zarazem najboleśniejszych zrywów narodowych w historii Polski.
– Do tej pory historycy starają się ocenić jego znaczenie i cel. Natomiast to jest ten zryw, gdzie jeszcze żyją jego świadkowie. Tym bardziej winni im jesteśmy, szczególnie w tych dniach, pamięć o ich wysiłku oraz poświęceniu – mówi.
Główna część obchodów 81. rocznicy Powstania Warszawskiego w Kielcach odbędzie się o godz. 17.00 na Skwerze im Szarych Szeregów przed pomnikiem Harcerzy Poległych za Ojczyznę. Wydarzenie poprzedzi msza święta w kościele Garnizonowym.

Ponadto o godz. 17.00, decyzją wojewody, zostaną uruchomione syreny alarmowe.
Na mocy rozkazu dowódcy Armii Krajowej gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 – godzinie „W”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji zanim do miasta wkroczy Armia Czerwona. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina) w roli gospodarza, jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej.
Powstanie, planowane na kilka dni, upadło 3 października, po 63 dniach walki. Szacuje się, że zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców.
O ile pod względem militarnym powstanie zakończyło się klęską, o tyle pod względem politycznym miało ogromne znaczenie. Polacy zademonstrowali dążenie do odzyskania niepodległości. Jak pisał po wojnie Jan Nowak-Jeziorański, uczestnik tego niepodległościowego zrywu, „kurier z Warszawy”, walka nie była daremna, a Powstanie Warszawskie sprawiło, że „państwo polskie, chociaż zniewolone i wasalne, zachowało swoją odrębność, przetrwało Stalina, który w swych zamysłach prawdopodobnie chciał z niego z czasem uczynić część ZSRR”.