W Sandomierzu, przy pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów i 4. Pułku Saperów Armii Krajowej odbyły się uroczystości z okazji 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Poprzedził je dźwięk syren w całym mieście.
Nowością w programie obchodów był happening przygotowany przez zuchów i harcerzy z Komendy Hufca ZHP, dotyczący wybuchu zrywu narodowego, jego pierwszych chwil.
Przemówienie wygłosił burmistrz Paweł Niedźwiedź. Jak mówił – powstanie było największym w historii świata zrywem niepodległościowym państwa podziemnego.
– 81 lat temu Warszawa oddała Polsce to, co miała najcenniejszego: swoje córki i swoich synów tj. 200 tysięcy pomordowanych i poległych, 500 tysięcy wygonionych ze swoich domów. Przepiękna stolica zamieniona została w morze ruin. Należy pamiętać o tym męstwie i bohaterstwie – stwierdził burmistrz.
Grażyna Szklarska, wicestarosta sandomierski powiedziała, że 1 sierpnia 1944 rok to data szczególna.
– Przez 63 dni walczyli o Warszawę, o Polskę, o wolność. Nigdy więcej takiej wojny, ale wiemy, że może być różnie, bo życie pisze nieprzewidziane scenariusze. Harcerze i zuchy, którzy są tutaj to sama radość, bo już od czterech pokoleń trwa pamięć o powstańcach, a my mamy obowiązek przekazywać tę pamięć kolejnym, młodszym – stwierdziła wicestarosta.
Piotr Statuch drużynowy Sandomierskich Orłów – drużyny, która przygotowała happening, przypomniał, że Szare Szeregi, czyli konspiracyjne harcerstwo w czasie II wojny światowej prowadziło różnorodną działalność obejmującą m.in. mały sabotaż, akcje zbrojne i dywersję.
– Chcemy, żeby nasze dzieci wiedziały, że ich rówieśnicy często tracili życie, poświęcali swój czas, robili bardzo niebezpieczne rzeczy, po to, abyśmy dzisiaj mogli żyć w wolnej Polsce – dodał przedstawiciel Hufca.
Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły wiązanki kwiatów przed pomnikiem. Wśród nich były władze miasta i powiatu, przedstawiciele organizacji kombatanckich, stowarzyszeń oraz służby mundurowe.
Pierwsza część obchodów 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego odbyła się przed południem przy tablicy upamiętniającej Krzysztofa Kamila Baczyńskiego – harcmistrza Szarych Szeregów, jednego z powstańców.