Strażacy opanowali i ugasili pożar w hotelu Senator w Starachowicach, ale zabezpieczanie obiektu nadal trwa. Ogniem objęte zostało nieużytkowe poddasze budynku. St. bryg. Marcin Nyga, naczelnik Wydziału Planowania Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach poinformował, że obsługa hotelu zachowała się wzorowo. Około 180 osób zostało ewakuowanych. Nikomu nic się nie stało.
– Zgłoszenie o pożarze w hotelu Senator wpłynęło do nas z recepcji, ale zagrożenie zauważył prawdopodobnie jeden z gości. Personel zachował się modelowo i jeszcze przed naszym dotarciem przeprowadził ewakuację – mówił st. bryg. Marcin Nyga.
– Strażacy na wszelki wypadek sprawdzili jeszcze wszystkie pomieszczenia, by mieć całkowitą pewność, że w budynku nie ma nikogo – dodał.
Jednak dostęp do zarzewia ognia jest bardzo utrudniony. – Strażacy musieli wyciąć otwór w stropie nad ostatnią kondygnacją użytkową oraz w dachu, aby dostać się do środka. Ogień strawił konstrukcję dachu. Podajemy prądy wody zarówno od wewnątrz, jak i z dwóch podnośników. Na miejsce dotarła grupa operacyjna z Komendy Wojewódzkiej. Do dyspozycji mamy drona oraz samochód dowodzenia i łączności – relacjonował Marcin Nyga.

W akcji uczestniczyło w sumie 21 zastępów, czyli 105 strażaków z powiatów: ostrowieckiego, kieleckiego i skarżyskiego. Policjanci zabezpieczyli okoliczne ulice, by ratownicy mogli swobodnie działać.
Film z pożaru w mediach społecznościowych zamieścił prezydent Starachowic, Marek Materek. „Trwa akcja gaszenia pożaru, który wybuchł w Hotelu Senator. Na wszelki wypadek zamknijcie proszę okna” – napisał, zwracając się do mieszkańców miasta. Z podobnym apelem wystąpili strażacy.
Przyczyny zdarzenia będą ustalać biegli z zakresu pożarnictwa. Możliwe, że doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej, ale mógł być też inny powód pojawienia się ognia.
Straty po pożarze będą bardzo wysokie. Konieczna będzie rozbiórka poddasza budynku.