
„Gołoborze” to tytuł nowej książki Macieja Siembiedy. Urodzony w Starachowicach autor powieści zapowiedział, że premiera wydawnictwa odbędzie się 15 października.
Najnowsza powieść Siembiedy przeniesie nas po koniec lat 60 ubiegłego wieku. Jak zdradził w rozmowie w audycji „Stacja Wakacje” na antenie Radia Kielce, będzie to forma rozliczenia autora z ziemią świętokrzyską, a zarazem powrót do dzieciństwa. Motywem przewodnim będzie historia rodziny Zakrzewskich, ale pod zmienionym przez Macieja Siembiedę nazwiskiem. Jak zapowiada autor w „Gołoborzu” będzie dużo zbrodni, zemsty, ale wszystko oparte na zdarzeniach jakie w rzeczywistości miały miejsce we wsi Rzepin koło Pawłowa.
Maciej Siembieda zaznacza, że historie opowiedziane w książce nie są jego wymysłem, a scenariusz napisało życie.
Za kilka dni zostanie opublikowana okładka książki, a w połowie października trafi ona na półki księgarń w całej Polsce.
Maciej Siembieda urodzi się w Starachowicach. Jeszcze w czasach studenckich współpracował z czasopismami w Opolu. Później był dziennikarzem „Trybuny Opolskiej”, a następnie redaktorem naczelnym „Nowej Trybuny Opolskiej”, „Trybuny Śląskiej” i „Dziennika Bałtyckiego”. Pierwszą powieść wydał w 2017 roku.