Dzierganie serwetek, robótki szydełkowe, haftowanie to robótki ręczne, którym poświęcają się panie z Koła Gospodyń Wiejskich „Fanki Dzierganki”. Lubią nie tylko dziergać, ale i spotykać się na rozmowach.
Kiedy nadchodzi jesień czy zima robótki ręczne są na pierwszym planie. Dlaczego? Ponieważ długie wieczory zachęcają do szukania zajęcia w świetlicy, w domach, w gronie osób, które łączy wspólna pasja dziergania.
– To zajęcie nie nudzi się i zawsze jest w modzie – mówi Anna Góźdź, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich „Fanki Dzierganki”.
– Cieszą nas prace ręczne, ale jeszcze bardziej jesteśmy zadowolone, gdy nasze dzieła spodobają się komuś, gdy koś chce je mieć u siebie w domu – mówi Anna Góźdź.
Jak mówi przewodnicząca, wśród „Fanek Dzierganek” są kobiety w różnym wieku. Najmłodsza ma lat 14 lat, a najstarsza ponad 80. Lubimy się spotykać. To znakomita forma relaksu, przyjemność sama w sobie. – wyjaśnia Anna Góźdź.
Jak mówią „Fanki Dzierganki”, pomysły na osobliwe wzory wciąż się rodzą w ich wyobraźni.
– Robimy serwetki, ale i podążamy za modą w rękodziele, w której królują obecnie tak zwane łapacze snów, czyli serwetki rozpięte na drucianym kole. Umieszczone w różnych miejscach tworzą ciekawą ozdobę i budują nastrój – mówi przewodnicząca.