Dzięki niej poznaliśmy prawa genetyki, to na niej bada się mechanizmy uzależnień, odporności, a nawet procesy starzenia – muszka owocówka to mały model człowieka – powiedział PAP entomolog prof. Stanisław Ignatowicz.
Naukowiec wyjaśnił, że „każda larwa owada ma swojego pasożyta – a owocówka maleńką błonkówkę, Leptopilina boulardi, która wstrzykuje do niej własne jajo”.
Z tego jaja rozwija się larwa, która od środka pożera larwę muszki owocówki. – Ale jeśli larwa rozwija się w środowisku z alkoholem, jej odporność się wzmacnia i potrafi odeprzeć pasożyta – zaznaczył entomolog.
Wspomniał o eksperymencie, w którym część larw hodowano na podłożu bez alkoholu – wszystkie zginęły. Te w alkoholu – 60 proc. przeżywało, udawało im się pokonać pasożyty. – To prosty mechanizm obronny, w którym alkohol pełni rolę tarczy – podkreślił.
Przyznał, że muszki to alkoholicy. Jak podał, „niektórzy twierdzą, że potrafią one wyczuć zapach alkoholu z odległości nawet czterech kilometrów”. – To rekord w świecie owadów. I lecą do niego z prędkością dwóch metrów na sekundę – zaznaczył.
Wskazał, że „nie ma twardych dowodów, że niskie dawki alkoholu działają na ludzi w podobny sposób”.
– Wiemy dużo o szkodliwości dużych dawek – marskość wątroby, nowotwory – ale o działaniu małych ilości wiemy niewiele – skonkludował, podkreślając ogromny wkład w naukę, jaki ma muszka owocówka. – Dzięki niej poznaliśmy prawa genetyki, dziś bada się na niej mechanizmy uzależnień, odporności, a nawet procesy starzenia. To naprawdę mały model człowieka.