Muzyka, taniec, śpiew, pokazy mody oraz literatura. W Parku Etnograficznym w Tokarni odbył się w niedzielę (14 września) 1. Świętokrzyski Festiwal Kultury Ludowej. Celem wydarzenia było pokazanie, że współczesna kultura czerpie pełnymi garściami z ludowej tradycji.
Wydarzenie jest efektem realizowanego przez Muzeum Wsi Kieleckiej od kilku miesięcy projektu „Folklor jako integralny element kultury współczesnej”. Beata Ryń, kierownik działu promocji i marketingu Muzeum Wsi Kieleckiej, inicjatorka i autorka przedsięwzięcia podkreśla, że 1. Świętokrzyski Festiwal Kultury Ludowej jest próbą pokazania, że folklor to przede wszystkim inspiracja dla współczesnych twórców.
– Wydaje mi się, że przez cały czas projektu, bo trwał on od czerwca aż do dzisiaj, udało się nam to udowodnić. Po pierwsze dlatego, że przekazaliśmy wiedzę o tym, czym jest folklor, a po drugie pokazaliśmy wszystkie dziedziny kreatywne, które z niego czerpią – mówi.
Na scenie przez cały dzień można było zobaczyć i usłyszeć występy ludowych artystów. Teresa Domagała, szefowa zespołu Pieśni i Tańca Piekoszowianie wyjaśnia, że członkowie istniejącej od 21 lat grupy artystycznej zaprezentowali publiczności w Tokarni walczyki, polki, czy oberka.
– To jest kontynuacja tego, co kultywowali nasi przodkowie. Co nasi pradziadowie i dziadowie tańczyli lub śpiewali, my staramy się przekazać dalszym pokoleniom. Faktem jest, że przez pewien czas ten rodzaj sztuki nie cieszył się dużym zainteresowaniem. Widzimy jednak, że obecnie coraz młodsi ludzie dołączają do naszego zespołu. Podobnie w szkołach przybywa młodzieży śpiewającej utwory ludowe – ocenia.
W festiwalu wziął udział także pisarz Wit Szostak. Autor książki „Oberki do końca świata” uważa, że Park Etnograficzny jest wyjątkowym miejscem, w którym można poczuć klimat dawnej wsi. W jego opinii muzyka ludowa, mimo różnic w regionalnych tradycjach, jest podobna w każdej części Polski.
– „Oberki do końca świata” to opowieść o przemijającym świecie wiejskich muzykantów. 20 lat temu odwiedzałem artystów z dawnego województwa radomskiego, gdzie uczyłem się grać na skrzypcach. Większość z tych muzykantów nie żyje. Ludzie ci urodzili się przed wojną i należą do pokolenia lat 20. i 30. XX w. Grali wspaniałe oberki, które improwizowali przez wiele godzin. Moja książka to opowieść o tym, jak żyli i byli odkrywani przez młodych ludzi z miasta. To także historia powolnego odchodzenia w niepamięć tego świata i pewnej frustracji muzykantów, którzy niejednokrotnie byli niezwykle utalentowani, a jednocześnie nagle poczuli się niepotrzebni – tłumaczy.
1. Świętokrzyski Festiwal Kultury Ludowej został zrealizowany dzięki dofinansowaniu przyznanemu w ramach programów Narodowego Centrum Kultury „EtnoPolska. Edycja 2025″.