W nocy z 9 na 10 września 2025 roku przestrzeń powietrzna naszego kraju została naruszona przez rosyjskie drony. Zdarzenie to rodzi pytanie, czy w razie uszkodzenia budynku poszkodowani mogą liczyć na odszkodowanie z polisy mieszkaniowej?
Andrzej Kuta, właściciel agencji ubezpieczeniowej mówi, że upadek statków powietrznych jest w zakresie każdego podstawowego ubezpieczenia.
– Jeżeli w naszą nieruchomość uderzy dron, samolot, szybowiec, czy inny latający pojazd, to w przypadku kiedy ten budynek jest ubezpieczony, firma ubezpieczeniowa bierze odpowiedzialność za tego typu zdarzenie i odszkodowanie zostanie wypłacone – informuje.
Andrzej Kuta zwraca uwagę na istotną różnicę między sytuacją pokojową, a wojenną. Dodaje, że brak precedensu i niepewność co do interpretacji charakteru zdarzenia może prowadzić do odmowy wypłaty odszkodowań. Oznacza to, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.
– W niektórych firmach ubezpieczeniowych, w ogólnych warunkach są zapisy informujące o tym, że wyłączenie odpowiedzialności za działania wojenne występuje również w sytuacji, gdy stan wojenny nie został ogłoszony, a faktycznie takie działania wojenne są prowadzone. Może więc dojść do sytuacji kiedy za upadek takiego drona będzie wyłączona odpowiedzialność i nie dostaniemy odszkodowania – podkreśla.
W przypadku szkód spowodowanych działaniami wojennymi lub incydentami militarnymi rząd może uruchomić specjalne programy pomocowe. Warto wtedy śledzić komunikaty lokalnych władz i zgłaszać się do odpowiednich urzędów po wsparcie finansowe lub organizacyjne.