– Nie weszlibyśmy w zgniłą koalicję, w której bylibyśmy tylko przystawką – powiedział na antenie Radia Kielce Dawid Lewicki, lider świętokrzyskiej Konfederacji.
Tak skomentował najnowsze sondaże, zgodnie z którymi do polskiego parlamentu weszłyby obecnie cztery ugrupowania: Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja i Lewica.
– Ten i inne sondaże, które pojawiają się na przestrzeni ostatnich miesięcy wskazują, że nie będzie rządu bez Konfederacji. Będziemy mieli więc, mam nadzieję, bardzo poważną rolę w polityce. Mamy zamiar ją wykorzystać jak należy, żeby dla Polski to było korzystne – mówił gość Radia Kielce.
Zapytany o ewentualną koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, Dawid Lewicki zwrócił uwagę, że historia pokazuje, jak źle kończy się, jak określił, „bycie przystawką dla Jarosława Kaczyńskiego”.
– Na przestrzeni lat wszyscy źle kończyli, czy to Andrzej Lepper, czy Jarosław Gowin, czy Zbigniew Ziobro, który ostatecznie został wchłonięty przez Prawo i Sprawiedliwość. W związku z tym, na pewno nie będziemy żadną przystawką. Będziemy twardo negocjować z każdym, tak aby zrealizować jak największą część naszego programu – zapewnia.
Dawid Lewicki ocenia ataki na Konfederację ze strony Jarosława Kaczyńskiego jako grę na rozbicie Konfederacji.
– Zwróćmy uwagę, jak zachowują się niektórzy politycy PiS-u, na czele z panem prezesem Kaczyńskim. Z jednej strony atakują dość ostro nasze środowisko wolnościowe Nowej Nadziei Sławomira Mentzena, które ja także reprezentuję, a z drugiej strony uśmiechają się do Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka. Ale mimo, że dużo młodsi od pana prezesa Kaczyńskiego, to jednak nasi liderzy są doświadczeni i nie dadzą się w takie zagrywki wciągnąć – podkreśla.
Zapytany o ocenę reakcji państwa po naruszeniu przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej, Dawid Lewicki zwraca uwagę na „olbrzymią dezinformację”.
– Rząd od samego początku nie potrafił powiedzieć, co się stało, ani ile tych dronów wleciało. Sytuacja z tym domem, przecież było od razu wiadomo, że prawda wyjdzie na jaw. Nie wiem, po co były takie wystąpienia, jak ministra Kosiniaka-Kamysza, zamiast powiedzieć od razu, że zdarzyła się taka sytuacja. Jest oczywiste, że F-16 nie jest stworzony, by strzelać w styropianowe drony. Coś wydarzyło się nie tak. Ta rakieta, która była wystrzelona uszkodziła dom. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Trzeba było się po prostu przyznać, że tak było – ocenia lider świętokrzyskiej Konfederacji.
Zdaniem naszego gościa, Polska nie wyciągnęła wniosków z tego, że oblicze współczesnej wojny się zmieniło. W związku z tym, część zakupów dla polskiej armii ocenia jako źle wydane pieniądze.
Z kolei zapytany o ustawę, zgodnie z którą świadczenie 800 plus będzie przyznawane tylko dla cudzoziemców, którzy pracują w Polsce, Dawid Lewicki stwierdza:
– Skoro program 500 plus, a potem 800 plus był promowany jako zwiększający dzietność, to dlaczego mamy te pieniądze wypłacać Ukraińcom? Jesteśmy za tym, żeby te pieniądze z programu 800 plus, skoro on już jest, wypłacać tylko Polakom – podkreślił.