Nocny pożar dachu w lokalu w Połańcu. Ogień pojawił się w niedzielę (19 października) ok. godz. 1.00 w jednej z miejscowych restauracji.
Lokal był wówczas zamknięty, nikomu nic się nie stało. Na miejscu przez 3,5 godziny pracowało łącznie siedem zastępów straży pożarnej.
Pożar zniszczył bądź uszkodził więźbę dachu, elewację jednej ze ścian i podwieszany sufit.
Przyczyny wybuchu ognia bada policja.
– Nie wykluczamy, że przyczyną pożaru w lokali w Połańcu było podpalenie – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie Joanna Szczepaniak.
W niedzielę (19 października) w godzinach popołudniowych na miejscu zdarzenia będzie pracować biegły z zakresu pożarnictwa.

















