Utrudniony dojazd służb ratunkowych i brak możliwości parkowania – mieszkańcy ulicy Młodej w Kielcach obawiają się, że po remoncie drogi pogorszy się komfort ich życia. Projektowane pasy zieleni zawężą ulicę, a zbyt wysokie chodniki spowodują zalewanie posesji. O kontrowersyjnej modernizacji rozmawiamy w środę (5 listopada) od godz. 16.60 w programie Interwencja. Program prowadzili Karolina Ziewiecka z TVP3 Kielce i Marcin Przemirski z Radia Kielce.
Ulica Młoda w Kielcach domagała się pilnego remontu. Przez lata była drogą gruntową i była jednym z miejsc w mieście, których należało się wstydzić. Nawierzchnia składała się głównie z dziur, nie było chodników – latem się kurzyło, a jesienią droga zamieniała się w bajoro. I wreszcie rozpoczął się długo oczekiwany remont. Pojawiła się perspektywa bezpiecznej przestrzeni dla pieszych i komfortowej dla kierowców.
Zabezpieczono w budżecie miasta pieniądze nie tylko na projekt, ale i na wykonanie modernizacji. Jednak, gdy na plac budowy weszły ekipy budowlane, mieszkańcy Młodej dostrzegli, że nowe, niekoniecznie – ich zdaniem – będzie znaczyło lepsze.
– Ta droga jest za wysoka! – mówią mieszkańcy. – Nawierzchnia jest zbyt wysoko w stosunku do posesji. Od 40 lat ta ulica była ciągle nawożona tłuczniem i ubijana dwa razy do roku. Teraz podniesiono ją o 40 centymów w stosunku do tego, co było. Kiedyś studzienki kanalizacyjne były na wierzchu, a w tej chwili muszą położyć dodatkowy krąg, żeby były one w asfalcie. Myśleliśmy, że drogę obniżą, a tu nasypano tyle, że przy większych opadach będzie zalewać nam posesje – relacjonują.

Mieszkańcy Młodej mówią, że problem, z którym teraz się mierzą, powstał kilkanaście lat temu. – Kiedy MPC wymieniał rury ciepłownicze, nie wyjął starych, tylko zasypał je i położył nowe. Dlatego ten poziom drogi jest podwyższony – twierdzą. – A pogoda jest teraz nieprzewidywalna i burze, które przechodziły w tym roku przez Kielce pokazały, że z naszej ulicy potrafiło się w krótkim czasie zrobić jezioro – dodają ludzie, którzy obawiają się w przyszłości poważniejszych konsekwencji.
Mieszkańcy ulicy Młodej uważają, że konsultacje społeczne w sprawie ulicy nie były prowadzone w sposób, który pozwoliłby na zapoznanie się i wypowiedzenie wszystkim. – Była informacja na stronie BIP-u Urzędu Miasta w Kielcach, dostaliśmy projekt, ale niewiele z niego można było wyczytać – mówią. Ani tam nie było wysokości podanej, ani wysokości chodników, ani ulicy – nic kompletnie – komentują. Część mieszkańców w ogóle nie została poinformowana o konsultacjach, tylko dowiedziała się o nich od sąsiadów.
Ale to nie jedyny problem. Kolejnym punktem zapalnym jest szerokość jezdni. Mieszkańcy twierdzą, że droga jest za wąska, żeby minęły się tam dwa samochody. – Miała być 5,80, a w tej chwili wyszło, że jest 5 metrów – mówią. – Jak się miną dwa samochody? – pytają. Wystarczy bus i osobówka i jest bardzo ciężko, żeby pojazdy przejechały. Przyjedzie śmieciarka lub samochód odbierający odpady wielkogabarytowe i ruch jest zablokowany już teraz – relacjonują. Co będzie jak droga będzie węższa? – pytają.
Mieszkańcy ulicy Młodej zapewniają, że są wdzięczni za remont. – Przez lata marzyliśmy o nowej drodze, by pozbyć się kurzu, dziur i kałuż, ale chcielibyśmy, by modernizacja była zrobiona dobrze – mówią.

Karol Nowakowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, uspokajał mieszkańców, że posesje nie będą zalewane, bo został wybudowany kanał deszczowy, który zagwarantuje dobre odwodnienie ulicy. Dodał, że uwzględniony zostanie też wniosek dotyczący odsunięcia chodnika od posesji w kierunku jezdni. Nie będzie także pasa zieleni, który dodatkowo zawężał drogę.
– Bardzo mi jest przykro, że z wyjątkiem jednego mieszkańca ulicy nie braliście państwo udziału w konsultacjach społecznych – powiedział Karol Nowakowski. – Na każdym słupie była rozwieszona informacja o planowanej inwestycji. Miejski Zarząd Dróg nie ma obowiązku wysyłać listów każdemu. – Na stronie internetowej MZD była informacja, że są prowadzone konsultacje społeczne. Tylko jeden z mieszkańców złożył wniosek, w którym były trzy postulaty, dwa z nich zostały w projekcie uwzględnione – wyjaśnił.
Karol Nowakowski dodał, że na wysokości 3 posesji będą zamontowane dodatkowe odprowadzenia wody. – Jednocześnie na całej długości jest wybudowany kanał deszczowy, który odprowadzać będzie wodę bezpośrednio z drogi. Nie będzie zalewania – zapewnił. Ponadto powstaną dedykowane miejsca postojowe, które będą oznaczone specjalnym kolorem. – To będzie 20 wyodrębnionych stanowisk, z których będą mogli korzystać mieszkańcy – poinformował dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Dariusz Gacek, kielecki radny powiedział, że jest zażenowany tym, w jaki sposób w Kielcach prowadzone są konsultacje społeczne. – Jeśli ogłoszenie wisi gdzieś w urzędzie albo na tzw. BIP-ie, to praktycznie nikt z tego na co dzień nie korzysta. Ogłoszenie na słupie jest OK, ale jest także możliwość wysyłania SMS-ów lub informacji w mediach społecznościowych – powiedział radny. Zaproponował także na przyszłość, by w miejscach w których odbywają się konsultacje rozwieszać bilbordy, dzięki którym informacja docierałaby do szerokiego grona zainteresowanych.
Kielecka radna Kamila Wojda-Misiuda powiedziała, że w mieście są prowadzone konsultacje online i wzbudzają duże zainteresowanie mieszkańców miasta. Jej zdaniem jest wiele dróg kontaktu z urzędem – można też przyjść osobiście i złożyć swoje uwagi. – Staramy się docierać do mieszkańców szerokimi kanałami, jednak nie zawsze do wszystkich trafimy – dodała.
Radny Dariusz Ślipikowski powiedział z przekąsem, że najlepsze konsultacje społeczne dla urzędników to są te, na które nie przychodzą mieszkańcy, bo wtedy nie ma skarg, nie ma problemów i nie ma zapytań i sprawy idą bardzo szybko.
Koniec inwestycji na ulicy Młodej planowany jest na listopad 2026 roku. Do tego czasu – nadzieję mają i mieszkańcy i urzędnicy – uda się wypracować kompromis, który będzie zadowalał wszystkich.
A cała historia pokazuje, że czasem najtrudniej jest nie zbudować drogę, tylko znaleźć wspólny język „między biurkiem a podwórkiem”.





































