Sandomierscy winiarze przygotowują się do Święta Młodego Wina, które odbędzie się od 14 do 16 listopada w Sandomierzu.
W tym roku zbiory owoców pokrzyżowała niesprzyjająca pogoda, rozpoczęły się one później niż zwykle, dlatego że owoce nie miały pożądanej zawartości cukru i trzeba było poczekać aż odpowiednio dojrzeją. W trakcie winobrania z powodu padających deszczów konieczne były przerwy w zbieraniu owoców, co dezorganizowało pracę. Te problemy nie będą mieć jednak negatywnego wpływu na jakość wina – uważa Piotr Janeczko, właściciel winnicy w Wilczycach.
– W tym roku będziemy mieć sześć rodzajów wina w tym z odmian szlachetnych jak np. chardonnay , będą również coupage, czyli wina z mieszanych odmian. We wszystkich czuć aromaty różnych owoców – stwierdził Piotr Janeczko.
Mateusz Paciura, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy ocenia ten sezon jako dobry mimo kapryśnej pogody. Owoce są dobre jakościowo. W przeciwieństwie do zachodu Polski sandomierskim winnicom nie zaszkodziły wiosenne przymrozki.
Święto Młodego Wina w Sandomierzu odbędzie się po raz 13. Burmistrz Paweł Niedźwiedź powiedział, że to wydarzenie doskonale wpisuje się w końcówkę sezonu turystycznego.
– Przyjeżdża wtedy do Sandomierza specjalnie na tę imprezę bardzo dużo osób z całej Polski. To jest też szansa dla ziemi sandomierskiej związana z rozwojem enoturystyki. Teraz na terenie powiatu mamy ponad 25 winnic. Te najstarsze mają ok. 10 ha powierzchni i ludzie zaczynają się z tego utrzymywać. Sandomierskie wina zdobywają nagrody nie tylko ogólnopolskie, ale też na poziomie europejskim – powiedział burmistrz Niedźwiedź.
W rejonie Sandomierza tradycje winiarskie odradzają się od ponad 15 lat. Prekursorami w uprawie winorośli w Sandomierzu w XIII wieku byli dominikanie.














